– To jest naprawdę nieodpowiedzialne. Rząd wspiera, robi wszystko, żeby jednak dzieci mogły kontynuować w sposób stacjonarny naukę – mówiła dziś (poniedziałek, 3 października) na antenie RDN Małopolska posłanka Józefa Szczurek-Żelazko (PiS).
Parlamentarzystka reprezentująca nasz okręg wyborczy gościła w porannej audycji „Słowo za słowo”. Prowadząca rozmowę nawiązała w kontekście kryzysu energetycznego do zapowiedzi ministra oświaty Przemysława Czarnka, który zapowiedział, że w przypadkach gdy samorządy nie będą ogrzewały szkół wysyłając uczniów na naukę zdalną, jego resort będzie wnioskował o wprowadzenie do takich samorządów zarządu komisarycznego (pisaliśmy o tym TUTAJ). – Czy samorządy są w stanie samodzielnie udźwignąć ciężar rosnących cen energii? – zapytała dziennikarka.
– Ta współpraca z samorządami jest trudna. Z częścią samorządów dobrze nam się współpracuje, natomiast są też samorządy które każde jakieś negatywne zjawiska próbują wykorzystać, żeby pokazać jak to obecny rząd źle rządzi, czy też nie wspiera samorządów – zaczęła Józefa Szczurek-Żelazko.
– Ja chcę przypomnieć, że szkoły, przedszkola, szpitale, domy kultury – to są tzw. podmioty wrażliwe, które są objęte przez obecny rząd szczególną ochroną w dobie kryzysu energetycznego. Wręcz jest regulacja prawna, która zabrania np. odcinania dopływu prądu, czy gazu do tych wrażliwych jednostek – kontynuowała posłanka. – W tej chwili są też już daleko zaawansowane prace mające na celu spowodowanie, że ta obniżka [przejęzyczenie, chodziło raczej o podwyżkę – przyp. red.] prądu, czy gazu nie będzie aż tak duża, dla tych podmiotów wrażliwych. W związku z tym ja nie widzę tutaj, dzisiaj, 3 października, powodu, żeby straszyć rodziców, dzieci, że będzie nauka zdalna – podkreśliła.
Rozwijając ten wątek Józefa Szczurek-Żelazko dodała: – Ja wczoraj rozmawiałam z moim wnukiem, który przekazał mi informację, że u nich w szkole też taki komunikat był, że trzeba się liczyć, że będą mieli naukę zdalną i pytał mnie, czy rzeczywiście tak będzie. To jest naprawdę nieodpowiedzialne. Rząd wspiera, robi wszystko, żeby jednak dzieci mogły kontynuować w sposób stacjonarny naukę, bo wiemy jak to jest ważne – przekonaliśmy się w czasie pandemii.
– Pan minister Czarnek podał komunikat konkretny. Myślę, że po prostu przestańmy straszyć się nawzajem. Rząd robi wszystko, żeby obniżyć te koszty energii – zakończyła parlamentarzystka.