Lokalni działacze Konfederacji zorganizowali w poniedziałek briefing prasowy przed bocheńskim biurem posła PiS Wiesława Krajewskiego, by wyrazić protest przeciw zapisom, które znalazły się w projekcie ustawy Prawo komunikacji elektronicznej. „STOP PiS-wigilacji!” – brzmiało hasło przewodnie spotkania.
W briefingu wzięli udział (na zdjęciu od lewej): Radosław Macoń, Marta Mrzygłód oraz Krzysztof Gagatek.
– Spotykamy się w związku ze skandaliczną ustawą… 13 stycznia cały PiS i Solidarna Polska przegłosowali projekt ustawy [w pierwszym czytaniu – przyp. red.], dzięki której oprócz policji, osiem innych służb ma uzyskać pełny dostęp, w czasie rzeczywistym, do wszystkich komunikatorów, poczty e-mail oraz lokalizacji wszystkich naszych smartfonów – wyjaśniła Marta Mrzygłód.
– „Permanentna PiS-wigilacja! Nie wytrzymam!” – Maksiu mówiąc te słowa 40 lat temu w filmie komediowym nawet nie spodziewał się, że ziszczą się one w taki perfidny sposób – ocenił Radosław Macoń robiąc aluzję do słynnego cytatu z „Seksmisji” (chwilę później sięgnął do tego źródła ponownie). – PiS chce zawładnąć naszym życiem od początku do końca, chce mieć wgląd w nasze komunikatory: w Messengera, w Whatsappa, do poczty e-mail. Jeżeli wrzucisz zdjęcie lub film – chcą wiedzieć co wrzuciłeś i gdzie wrzuciłeś.
– Wzywamy wszystkich posłów (…) do wykazania się realnym patriotyzmem i głosowania przeciwko tej, jakże skandalicznej, ustawie – dodał Krzysztof Gagatek.
Działacze zapowiedzieli złożenie stosownego apelu zarówno do posła Wiesława Krajewskiego, jak i posłanki Józefy Szczurek-Żelazko.
– Sfiksowali, bo władzy za dużo dostali! Władzę im trzeba… Odebrać! – zakończył Radosław Macoń, tym razem parafrazując inny cytat z tego samego znanego filmu. – Koniec tych podziemnych, PiS-owskich ciuciubabek!