„Uważamy, że Bochni nie stać na realizację radosnej twórczości Burmistrza i urzędników odpowiedzialnych za gospodarowanie publicznymi środkami w czasach gdy – zgodnie z ich publicznymi wypowiedziami sprzed kilku dni – w mieście na wszystko brakuje pieniędzy” – napisali w oświadczeniu rozesłanym w sobotę do mediów radni klubu Bocheńska Wspólnota Samorządowa (Jerzy Lysy, Janusz Możdżeń i Damian Słonina).
– W związku ze znaczącym zwiększeniem przez Radę Miasta Bochnia (na wniosek Burmistrza Miasta) planowanych kosztów modernizacji Plant Salinarnych (z ok. 13 mln do ok. 16,8 mln zł) podczas gdy według informacji podanych przez Burmistrza i Skarbnika Gminy, miasto ma ogromne problemy z bieżącym utrzymaniem infrastruktury komunalnej oraz placówek oświaty, kultury, sportu – prosimy o opublikowanie naszego stanowiska w powyższej sprawie – zwrócili się do mediów radni.
Radny Jerzy Lysy dodatkowo podkreśla: – Przypominam, że na sesji marcowej Burmistrz odmówił odpowiedzi na moje zapytanie – kto w imieniu Miasta Bochnia ustalał z projektantem zakres prac skutkujący tak ogromnymi kosztami. W oświadczeniu ujawniamy sprawę do końca.
Pełna treść oświadczenia poniżej.
Oświadczenie
Jako radni tworzący Klub Bocheńska Wspólnota Samorządowa w składzie: Jerzy Lysy, Janusz Możdżeń i Damian Słonina, działając zgodnie z opiniami i postulatami mieszkańców Bochni, sprzeciwiamy się szafowaniu publicznymi pieniędzmi przy realizacji inwestycji miejskich, czego kolejnym przykładem będzie zbyt droga rewitalizacja Plant Salinarnych.
Na sesji kwietniowej jako jedyni w Radzie Miasta (!) sprzeciwiliśmy się podjęciu dwóch uchwał, w których Rada dokłada aż 3,8 mln zł do dotychczas planowanych 13 mln zł, które w budżecie miasta były pierwotnie przewidziane na w/w inwestycję. Była to i tak ogromna kwota. Według opinii fachowców, środki te w zupełności wystarczały na remont alejek, zakup nowych ławek, konserwację zieleni a także na pielęgnację starych, zaniedbanych drzew a nawet na wykonanie klimatycznego oczka wodnego lub tzw. kurtyny wodnej.
Uważamy, że Bochni nie stać na realizację radosnej twórczości Burmistrza i urzędników odpowiedzialnych za gospodarowanie publicznymi środkami w czasach gdy – zgodnie z ich publicznymi wypowiedziami sprzed kilku dni – w mieście na wszystko brakuje pieniędzy, szczególnie na bieżące utrzymanie miasta i ważnych miejskich instytucji jak: szkoły, kryta pływalnia, przedsiębiorstwo komunikacji miejskiej działające przy BZUK itd.
Najlepszym przykładem braku roztropności w wydawaniu środków publicznych było zaplanowanie multimedialnej fontanny za kilka milionów zł (obecnie zredukowanej do innej, o wartości 1,5 mln), projektowanie w środku Plant dodatkowej i niepotrzebnej alejki na kierunku w-z, czy też planowanie nawierzchni alejek z bardzo drogiego kruszywa mineralnego zamiast innych, tańszych i lepszych w eksploatacji materiałów akceptowanych przez konserwatora zabytków. Powyższy zakres został narzucony w wytycznych do projektowania – co kilka tygodni temu publicznie stwierdził główny projektant inwestycji. Mimo odmowy Burmistrza na ujawnienie na sesji marcowej osób, które z ramienia samorządu Miasta Bochni zaakceptowały ten zakres, korzystając z uprawnień zapisanych w ustawie samorządowej ustaliliśmy, że byli to: burmistrz Stefan Kolawiński, zastępca burmistrza Lucjan Cerazy oraz poprzedni naczelnik Wydziału Inwestycji UM Bochnia.
Dla zobrazowania tej niefrasobliwości – kwota 3,8 mln zł pozwoliłaby na wybudowanie oczekiwanego od lat ( i obiecywanego przez Burmistrza) nowego przedszkola na Os. Niepodległości lub sfinansowanie przez 5 lat firmie BZUK utraconych pieniędzy z biletów, gdyby wprowadzić w mieście bezpłatna komunikację miejską, co proponowaliśmy w 2021 r.
Apelujemy do Pana Burmistrza o dokonanie – przed podpisaniem umowy – radykalnej korekty w zakresie rzeczowo-finansowym przedmiotowej inwestycji.
Bochnia, 19 maja 2023 r
Damian Słonina | Janusz Możdżeń | Jerzy Lysy