Władze Bochni nie mogą dojść do porozumienia z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie w sprawie parkowania przy zachodniej pierzei Rynku. Zgodnie z intencjami autorów rewitalizacji parkowanie w tym miejscu powinno być równoległe, ale od dwóch lat nie ma znaków wskazujących sposób parkowania, więc kierowcy parkują skośnie, częściowo na chodniku. Poza tym mimo ścisłego centrum miasta, parkowanie w tym miejscu jest bezpłatne.
Ruch po zachodniej stronie Rynku w Bochni przywrócono dwa lata temu, jeszcze w trakcie w prowadzonych prac rewitalizacyjnych. W tym miejscu utworzono dwie zatoki parkingowe. Mniejsza w godz. 8:00-14:00 służy zaopatrzeniu, a w pozostałych godzinach dostępna jest dla wszystkich, a druga, większa, dostępna jest cały czas dla wszystkich pojazdów.
Szerokość zatok parkingowych sugeruje parkowanie równoległe, ale do tej pory nie zamontowano tam znaków informujących o sposobie parkowania. Postawiono natomiast donice, które miały zobligować kierowców do parkowania równoległego, ale kierowcy i tak parkują skośnie.
Oprócz sposobu parkowania ciekawą sprawą jest brak opłat za parkowanie, tym bardziej biorąc pod uwagę lokalizację, czyli ścisłe centrum miasta.
Czy to się zmieni? Na razie na to się nie zanosi, bo władze miasta nie mogą dojść do porozumienia z Zarządem Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
– Ul. Rynek w Bochni znajduje się w strefie płatnego parkowania, ustawienie znaków D-18 z tabliczkami pokazującymi sposób parkowania w ciągu drogi, skutkowałoby wprowadzeniem płatnego parkowania w tej lokalizacji. Z uwagi na brak stosownego porozumienia, które umożliwiałoby Miastu Bochnia pobieranie opłat za parkowanie w pasie drogowym drogi wojewódzkiej, ustawienie znaków D-18 z tabliczkami w chwili obecnej nie jest możliwe – poinformowała Agnieszka Ćwiertniewicz, rzeczniczka prasowa Zarządu Dróg Wojewódzkich w Krakowie.
– Ustalenia dotyczące montażu tabliczek o sposobie parkowania były prowadzone na etapie inwestycji. Centrum jest w strefie płatnego parkowania i parkowanie przy Rynku powinno być płatne. Jednak zaproponowane przez ZDW warunki są dla Miasta zbyt rygorystyczne i nie ma na nie zgody. Otóż Miasto ma wziąć na siebie wszystkie koszty a cały zysk oddać do ZDW… Na razie nie widać rozwiązania, które satysfakcjonowałoby obie strony, co z całą pewnością cieszy kierowców parkujących za darmo… – przekazał Andrzej Koprowski z Urzędu Miasta Bochnia.