– To nie jest normalne. Nie wiem co mówić – tak rozemocjonowany trener Antun Bačić, łamaną polszczyzną, podsumował niezwykły mecz, w którym BSF wygrał z silniejszym Piastem Gliwice, choć przegrywał już 0:3. Szkoleniowiec pogratulował też swoim zawodnikom i podziękował rewelacyjnej publiczności.
Antun Bačić w rozmowie z ekipą Futsal Ekstraklasy próbował odpowiadać po polsku, choć naszego języka zupełnie od podstaw uczy się dopiero od jesieni (z zawodnikami porozumiewa się po hiszpańsku i angielsku), bo obiecał postępy w nauce prezesowi klubu Rafałowi Czai. Chorwat nie boi się wyzwań no i uznał, że przy takiej jak ta poniedziałkowa okazji warto z szacunku do wysiłku drużyny i wsparcia kibiców spróbować, na ile potrafi, powiedzieć coś w naszym języku. Mimo, że przecież pytanie – dla ułatwienia – padło po angielsku.
W materiale wypowiadają się też strzelec dwóch bramek Kamil Surmiak oraz Mateusz Prokop. Z drużyny przeciwnej mecz skomentował trener Orlando Duarte, który przede wszystkim podkreślił, że „zostały ponad 3 miesiące do końca sezonu, a liga nie kończy się dzisiaj” dając do zrozumienia, że najważniejszy jest cel długofalowy, a nie pojedyncze zwycięstwa w meczach. Z kolei Piotr Matras – były zawodnik BSF – przyznał, że o końcowym wyniku zdecydowała „waleczność Bochni”: – Przy wyniku 3:0 żadna drużyna raczej by nie podniosła głowy i nie walczyłaby z nami o zwycięstwo, a Bochnia dzisiaj pokazała, że 3:0, nawet z drużyną z pierwszej trójki, to nie jest wynik, którego się nie da odrobić – stwierdził.
