Czesław K. z Borzęcina skazany na 25 lat więzienia za zabójstwo żony Grażyny K. Zdaniem śledczych motywem zabójstwa mogła być zazdrość Czesława K. o żonę oraz rozliczenia majątkowe między małżonkami – informuje Radio Kraków.
Radio Kraków cytuje sędziego Sądu Okręgowego w Tarnowie Jacka Banię:
„Oskarżony w zamiarze bezpośrednim pozbawienia życia uderzał ofiarę nieustalonym tępym narzędziem, a następnie w nieustalony sposób wywarł silny nacisk na szyję pokrzywdzonej, czym doprowadził do gwałtownego uduszenia. Uznaję go za winnego”.
Czesław K. z Borzęcina nieprawmocnie skazany za zabójstwo żony na 25 lat więzienia. Zdaniem prokuratury motywem mogły być: zazdrość i rozliczenia majątkowe. Czesław K. wynajął detektywa i uczestniczył w poszukiwaniach. Proces i uzasadnienie wyroku są niejawne @RadioKrakow pic.twitter.com/eQxcFMjmxj
— Bartłomiej Maziarz (@BartMaziarz) September 17, 2024
Stacja zwraca uwagę, że proces 43-letniego Czesława K. toczył się z wyłączeniem jawności, dziennikarze nie mogli też poznać uzasadnienia wyroku. Przypomina, że wcześniej prokuratura informowała, że motywem zbrodni mogła być zazdrość oraz rozliczenia majątkowe.
5 lat spędzonych w aresztach w Londynie i Tarnowie sąd zaliczył na poczet zasądzonej kary.
Wyrok jest nieprawomocny. Obrońca skazanego zapowiedział apelację.
34-letnia kobieta zaginęła w tajemniczych okolicznościach na początku stycznia 2019 roku w rodzinnym Borzęcinie (powiat brzeski), gdzie przyleciała z Londynu – tam od dłuższego czasu żyła z mężem i synem. W ostatnim czasie w małżeństwie nie układało się najlepiej. W trakcie trwających wiele dni poszukiwań zaginionej, relacjonowanych przez media lokalne i ogólnopolskie, na jaw wychodziły kolejne szczegóły dotyczące rozpadającego się związku. 28 lutego 2019 roku ciało kobiety znaleziono w korycie rzeki Uszwica, niedaleko Borzęcina.
Kilka miesięcy później, w lipcu 2019 roku, Czesław K. został zatrzymany w Londynie przez miejscową policję na podstawie europejskiego nakazu aresztowania wydanego przez prowadzącą śledztwo Prokuraturę Okręgową w Tarnowie.
Sprawa na dłuższy czas utknęła w miejscu (m.in. w związku z odwołaniami aresztowanego, pandemią i Brexitem), ekstradycja zatrzymanego do Polski nastąpiła dopiero w maju 2022 roku. Tu usłyszał zarzuty i został aresztowany. W kwietniu zeszłego roku akt oskarżenia trafił do sądu, który dziś wydał wyrok w sprawie.