Występ bocheńskiego kandydata na posła Radosława Maconia podczas debaty przedwyborczej TVP3 i Radia Kraków wzbudził sporo kontrowersji. Te najbardziej „ogniste” wypowiedzi opisaliśmy już w czwartek, dziś o tych, które dotyczyły programu Konfederacji i w dużej mierze krytyki rządów PiS.
Radosław Macoń już na początku debaty udowodnił, że się do niej przygotował: – Coś państwu pokażę. To jest 500 zł. To jest symbol rządu, który kłamie, że nam coś daje – rozpoczął prezentując do kamery stosowny banknot (screen powyżej).
Przedstawiciel Konfederacji ciągnął dalej: – Żeby statystyczny tata mógł zarobić 2900 zł na rękę, musi tak naprawdę wypracować 4800 zł. 2000 zł zabiera państwo na podatki. Żeby podkreślić to o czym mówi zaprezentował stosowną tablicę:
– My Konfederaci proponujemy 1000 zł! Tysiąc złotych – to jest symbol rządu Konfederacji, który wam tych pieniędzy nie DA, to jest symbol rządu, który wam tych pieniędzy NIE ZABIERZE! PIT 0%, dobrowolny ZUS i paliwo za 3 zł, które będzie paliwem polskiej gospodarki – wyliczał Radosław Macoń.
W dalszej części programu kandydat Konfederacji (2. miejsce na liście) zaprezentował plik dokumentów:
– To jest 100 ustaw doktora Sławomira Mentzena, które zwrócą państwu wolność, zwrócą państwu własność i sprawiedliwość – zwrócił się do widzów i słuchaczy.
Po czym skierował się do kandydatki PiS Józefy Szczurek-Żelazko. – Jeżeli wejdziemy do sejmu i zacznie nas w końcu telewizja reżimowa pokazywać, to wszystko wskazuje na to, że nie będziecie państwo rządzić sami. I właśnie o to chodzi: głos na Konfederację, to jest głos żeby PiS nie rządził samodzielnie – bo to będzie najgorszą rzeczą dla Polski, żeby PiS rządził samodzielnie.
Radosław Macoń podsumował też rządy Prawa i Sprawiedliwości:
– Program PiS-u można opisać takim zdaniem: jeśli ciężko pracujesz i dobrze zarabiasz, to masz podzielić się z tymi, którym się nie chce. Czy moralne i zgodne z wiarą chrześcijańską jest opodatkowanie pracy podatkiem wręcz akcyzowym, a z drugiej strony nagradzanie zasiłkami tych, którym się nie chce? – pytał Józefę Szczurek-Żelazko.
W odpowiedzi kandydatka PiS podkreśliła: – Prawo i Sprawiedliwość dba o to, aby Polacy godnie zarabiali dlatego też z roku na rok podwyższamy minimalne wynagrodzenie. Nie chcemy aby Polska była dostawcą taniej siły roboczej jak to było za poprzednich rządów. Chcemy aby nasza gospodarka była konkurencyjna innowacyjnością (…). Naszymi programami społecznymi przywróciliśmy godność polskim rodzinom. Nasze dzieci nareszcie nie są głodne. (…) Inwestujemy w polską rodzinę, bo Polska będzie tak mocna jak mocna będzie rodzina. (…) Rozwój gospodarczy, który w tej chwili jest bardzo wysoki, osiągamy m.in. dzięki temu, że wprowadziliśmy programy społeczne.
– Pani poseł, pytałem o tych, którym się nie chce… – podsumował taką odpowiedź przedstawiciel Konfederacji.
W innej części dyskusji Radosław Macoń wypomniał też kandydatce PiS: – Jesteśmy jedyni, którzy mówią o prawu do życia od poczęcia do naturalnej śmierci. Państwo z PiS to obiecaliście i nie spełniliście.
Konfederata zaczepił też przedstawiciela PSL – Stanisława Sorysa: – Pana formacja, PSL zawarła sojusz z Pawłem Kukizem, który najpierw nazwał PSL „zorganizowaną grupą przestępczą”, a później do niej przystąpił. Takie po ludzku pytanie: czy nie jest panu wstyd?
– Nie jest mi wstyd, ja się cieszę, że Paweł Kukiz się nawrócił. Jesteśmy katolikami… – odparł S. Sorys.
– Nie jest panu wstyd, że jesteście „zorganizowaną grupą przestępczą”, czy że macie kojec dla Kukiza? – wtrącił R. Macoń.
Całą debatę można zobaczyć TUTAJ.
Zobacz też: Wybory. Kandydat z Bochni zbulwersował współuczestników debaty. Mówił o „homosiach” i „zboczeńcach”
