Grzegorz Laskowski, były partner burmistrz Bochni Magdaleny Łacnej, zorganizował we wtorek konferencję prasową, podczas której odniósł się do zarzutów, jakie pojawiły się pod jego adresem w przestrzeni publicznej. Oświadczył, że nie jest „potworem”, jak miał być przedstawiany, i przedstawił swoją wersję wydarzeń dotyczących zarówno życia prywatnego, jak i zawodowego, a także politycznych rozgrywek na lokalnej scenie. W reakcji na konferencję zapowiedziano podjecie kroków prawnych „w związku ze zniesławiającymi wypowiedziami”.
Podczas konferencji prasowej Grzegorz Laskowski nawiązywał przede wszystkim do artykułu opublikowanego w „Gazecie Wyborczej”, w którym przedstawiono relację burmistrz dotyczącą ich związku oraz wydarzeń z ostatnich miesięcy. W artykule Magdalena Łacna zarzuciła byłemu partnerowi m.in. stosowanie przemocy, agresywne zachowanie i nękanie, co – według niej – miało nasilić się po jej zaprzysiężeniu na urząd burmistrza.
We wtorek Laskowski stanowczo zaprzeczył tym oskarżeniom, twierdząc, że zostały one zmanipulowane, a fakty przedstawione w artykule są fałszywe. Podkreślił, że to nie on zaczął mówić publicznie o sprawach osobistych, a jego konferencja jest odpowiedzią na pomówienia i próbą wyjaśnienia sytuacji z jego perspektywy.
Sprawy osobiste i konflikt z Magdaleną Łacną
Laskowski podkreślił, że przez 18 lat ich wspólnego życia nie było między nimi większych problemów. Opowiedział o ich pierwszym spotkaniu w Krynicy Górskiej, wspólnym budowaniu domu oraz rozwijaniu działalności biznesowej. Zaznaczył, że to on finansował nieruchomość, która obecnie formalnie należy do Magdaleny Łacnej.
Podczas wystąpienia były partner burmistrz odniósł się także do oskarżeń o przemoc domową. Kategorycznie zaprzeczył, jakoby kiedykolwiek stosował wobec Łacnej agresję, podkreślając, że zarzuty mają na celu zniszczenie jego reputacji. Mówił także o podejrzeniach dotyczących zdrady, które skłoniły go do zamontowania podsłuchu w walizce burmistrz podczas jej służbowego wyjazdu do Karpacza.
Problemy finansowe i pandemia jako punkt zwrotny
Laskowski szeroko opisał kulisy prowadzenia firmy, którą zarejestrowano na Magdalenę Łacną. Twierdził, że zajmował się nią faktycznie on, ponieważ formalnie nie mógł prowadzić działalności gospodarczej ze względu na pełnioną funkcję dyrektora handlowego w branży meblarskiej.
Jak wskazał, pandemia COVID-19 była kluczowym momentem, który doprowadził firmę do poważnych problemów finansowych. Drastyczny wzrost kosztów transportu, uszkodzone meble sprowadzane z Chin i Indonezji oraz nieudane kontrakty sprawiły, że przedsiębiorstwo stanęło na skraju bankructwa. Wskazywał, że już wtedy proponował sprzedaż domu oraz samochodów, aby spłacić długi, lecz Magdalena Łacna nie chciała się na to zgodzić.
Polityczna intryga? Oskarżenia o korupcję i ustawiane konkursy
Podczas konferencji Grzegorz Laskowski przedstawił również swoją wersję wydarzeń dotyczących wewnętrznych rozgrywek w bocheńskim magistracie. Według niego, stanowisko przewodniczącego Rady Miasta zostało przejęte w wyniku „ukartowanej” gry politycznej.
Zarzucił, że w Karpaczu doszło do planowania odwołania jednej z kluczowych osób w Radzie Miasta oraz do ustawienia konkursu na stanowisko sekretarza miasta, które miało być z góry przeznaczone dla Tomasza Urynowicza. Stwierdził, że posiada nagrania potwierdzające te wydarzenia, a materiały zostały przekazane do organów ścigania, w tym do CBA.
Konsekwencje i dalszy ciąg sprawy
Laskowski podkreślił, że obecnie pozostaje w trudnej sytuacji finansowej i życiowej. Twierdzi, że po rozstaniu został bez środków do życia, samochodu i dachu nad głową. Zapowiedział również, że będzie walczył o sprawiedliwość i udostępni zgromadzone dowody.
Pytany dlaczego zorganizował konferencję prasową, na której publicznie mówi o bardzo osobistych sprawach, Grzegorz Laskowski wyjaśnił, że przede wszystkim chciał odnieść się do „kłamstw” i „manipulacji”, jakie – według niego – pojawiły się na jego temat w mediach i w oficjalnych wypowiedziach Magdaleny Łacnej.
– Chciałem powiedzieć prawdę, bo tego już się słuchać nie da. To są takie bzdury, że nogi się same uginają – stwierdził.
Dodał także, że zależy mu na ujawnieniu działań, które miały miejsce za kulisami lokalnej polityki: – Mam na to dowody i proszę mi wierzyć, że mówię to z pełną odpowiedzialnością. Nie boję się żadnej odpowiedzialności karnej, dlatego że jestem cały czas w kontakcie z CBA, z policją, z prokuraturą – przekonywał.
Reakcja polityków
Do informacji przekazanych przez Laskowskiego na konferencji prasowej odnieśli się już politycy.
– W związku z dzisiejszymi wypowiedziami pana Grzegorza Laskowskiego, które miały miejsce podczas konferencji prasowej pragnę stanowczo oświadczyć, że są one nieprawdziwe i mają charakter zniesławiający – przekazał Krzysztof Nowak, poproszony przez Bochnianin.pl o komentarz do sprawy.
– Takie działania nie tylko godzą w moją godność, ale również wprowadzają w błąd opinię publiczną, która zasługuje na dostęp do prawdziwych i zweryfikowanych informacji. W odpowiedzi na sformułowane przez pana Lasowskiego wypowiedzi podjąłem już w tym względzie stosowne kroki prawne. Podobnie, jak w innej sprawie, w której zostałem pomówiony, a która jest już w Sądzie, nie będę tolerował oszczerstw. Dlatego względem pana Laskowskiego będzie skierowany do Sądu stosowny pozew – dodał.
Późnym wieczorem oświadczenie w tej sprawie opublikowała również burmistrz Magdalena Łacna, która przypomniała m.in., że wobec jej byłego partnera „toczy się kilka postępowań, a do części z nich zostały już sporządzone akty oskarżenia przez Prokuraturę do Sądu”.
OŚWIADCZENIE
W związku z ostatnimi publicznymi wypowiedziami mojego byłego partnera Grzegorza Laskowskiego, oświadczam, że nie zamierzam komentować tych kłamstw.
Mogę jedynie potwierdzić, że toczy się kilka postępowań przeciwko niemu. Do części z nich zostały już sporządzone akty oskarżenia przez Prokuraturę do Sądu.
Jednocześnie zwracam się z apelem do przedstawicieli mediów oraz osób zaangażowanych w przekazywanie tych treści o zachowanie najwyższych standardów rzetelności dziennikarskiej i powstrzymanie się od dalszego publikowania nieprawdziwych informacji. Rozpowszechnianie nieprawdy nie służy nikomu i jedynie pogłębia szkodę, wyrządzoną mi oraz mojej rodzinie.
Na koniec pragnę jasno zastrzec, że każdy, kto będzie kontynuował powielanie lub rozpowszechnianie tych zniesławiających treści, musi liczyć się z konsekwencjami prawnymi.
Z uwagi na dobro toczących się spraw oraz szacunek do moich najbliższych, których ta sprawa dotyka, równie mocno jak mnie, nie będę udzielać dalszych komentarzy w tej sprawie.
Magdalena Łacna
Burmistrz Miasta Bochnia
Oświadczenie redakcji
Redakcja podjęła decyzję o niepublikowaniu pełnego zapisu wideo z konferencji prasowej Grzegorza Laskowskiego. Powodem jest obecność bardzo szczegółowych opisów licznych wątków osobistych, które wykraczają poza istotę sprawy publicznej.
Zależy nam na rzetelnym informowaniu o sprawach ważnych dla mieszkańców, dlatego przedstawiamy najistotniejsze fakty i wypowiedzi, które mogą mieć znaczenie dla opinii publicznej, jednocześnie starając się na ile to możliwe szanować prywatność osób zaangażowanych w tę sytuację.
Fragmenty dotyczące relacji między byłymi partnerami, które zostały wykorzystane w materiale wideo, odnoszą się do wątków już wcześniej poruszonych publicznie przez zainteresowane strony, i służy to jedynie oddaniu „klimatu” konferencji prasowej i zobrazowaniu emocji, jakie jej towarzyszyły.
Redakcja Bochnianin.pl
