R e k l a m a

Bochnia. Nie będzie przewodnika dobrych praktyk do uchwały krajobrazowej

-

Władze Bochni wycofały się ze stworzenia przewodnika dobrych praktyk do obowiązującej od kwietnia br. uchwały krajobrazowej. Temat wyszedł na jaw podczas czwartkowej sesji rady miasta.

Przewodnik miał powstać

Stworzenie przewodnika dobrych praktyk zapowiadane było kilkakrotnie. Dokument miał ułatwić mieszkańcom i przedsiębiorcom stosowanie zapisów uchwały krajobrazowej.

W kwietniu w rozmowie z Bochnianin.pl zastępca burmistrza Gustaw Korta powiedział: – Była inicjatywa przygotowania przewodnika po uchwale krajobrazowej. To oczywiście nie jest obowiązkowy element. Jednak samorząd nie jest od tego, żeby natychmiast karać za niedostosowanie się do zapisów uchwały, ale przede wszystkim edukować. (…) Będziemy próbowali stworzyć taki przewodnik (link do tekstu TUTAJ).

Zapowiedź powstania przewodnika dobrych praktyk Gustaw Korta powtórzył również w kwietniu podczas panelu dyskusyjnego „Ładne brzydkie miasta”, zorganizowanego przez stowarzyszenie Reaktor B7 (szczegóły TUTAJ).

21 miesięcy od uchwały

W czwartek podczas sesji rady miasta temat wywołał Patryk Salamon, mieszkaniec Bochni.

22 lutego 2018 roku została przyjęta uchwała krajobrazowa. Od tego czasu minęło 21 miesięcy. Do dzisiaj nie mamy podręcznika dobrych praktyk, który z tego co mi wiadomo jest bardzo potrzebny dla przedsiębiorców, firm poligraficznych, mieszkańców. Do dzisiaj też urząd miasta nie podjął faktycznych działań z walką z nielegalnymi reklamami, które są niezgodne z uchwałą krajobrazową. Takim przykładem jest Wiejski Dom Handlowy, na którym pojawiają się już nowe reklamy, dalej niezgodne z uchwałą krajobrazową. Stąd moje pytania: kiedy pojawi się podręcznik dobrych praktyk? Kiedy urząd miasta ma zamiar podjąć realną walkę z nielegalnymi reklamami? Kiedy ma zacząć stosować kary wobec przedsiębiorców, którzy nie chcą się dostosować do uchwały krajobrazowej? Przypominam: minęło 21 miesięcy i czy mamy czekać kolejne 21 miesięcy, czy uchwała krajobrazowa jest uchwałą martwą? – zapytał Patryk Salamon.

Chciałem dodać, że na ten podręcznik miasto wydało 50 tys. zł. Ani podręcznika, ani pani architekt, która nadzorowała wykonanie tego projektu, nie ma w urzędzie miasta. W związku z tym wydaje mi się, (że to) kolejne pieniądze, które zostały utopione w błoto – wtrącił Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący rady miasta.

„To wszystko nie jest takie proste”

Zastępca burmistrza Gustaw Korta, który jest odpowiedzialny za ten obszar działalności miasta, zwrócił uwagę, że uchwała krajobrazowa obowiązuje w Bochni od kwietnia br.

Realizacja uchwały krajobrazowej trwa kilka miesięcy. Zaczęliśmy od swoich jednostek i te jednostki zostały przyprowadzone do porządku. One wyglądają zgodnie z zapisami uchwały krajobrazowej. Jeżeli chce się wymagać od innych, najpierw trzeba zacząć od siebie. To wszystko nie jest takie proste jak panu się wydaje, bo niektórzy założyli reklamy i mają podpisane umowy na określony czas. Gdybyśmy wymuszali tego typu działanie natychmiastowo, musielibyśmy płacić odszkodowania – zwrócił uwagę Gustaw Korta.

Cały czas trwa realizacja tej uchwały. Została już „zrealizowana” ul. Wiśnicka, teraz kończy się ul. Brodzińskiego. Idziemy od centrum miasta w różnych kierunkach, ulicach wyprowadzających z miasta. Dlaczego nie od razu centrum miasta? Bo tutaj robimy rewitalizację i to później doprowadzi do dostosowania się do tej uchwały – wyjaśnił Gustaw Korta.

Zarzucanie, że nic się nie dzieje, mając do realizacji zadania jednego pracownika to jakby pan chciał zobaczyć ile pism zostało wysłanych, w jaki sposób opracowanych przez prawnika… Komuś niekiedy odbiera się dochód i musi to zmienić, zainwestować swoje pieniądze, to nie jest takie proste. Potem będziemy musieli jako miasto pewne sprawy regulować, czyli działać odszkodowawczo, bo to jest działanie w ramach prawa. Od decyzji, którą wydamy jest odwołanie, a uwzględnione odwołanie będzie obciążać gminę, jeśli chodzi o odszkodowania – mówił Gustaw Korta.

Przewodnika nie będzie

Odkąd zająłem się tą uchwałą taki podręcznik dobrych praktyk był proponowany nawet przez panią architekt, której nie ma. Natomiast rozeznanie rynku i zgłaszanie się przedsiębiorców oraz mieszkańców do nas w międzyczasie doprowadziło do tego, że taki podręcznik byłby nawet kłopotem dla mieszkańców i przedsiębiorców, którzy musieliby się do tego dostosowywać. Dlatego, że my na bieżąco podajemy jaki zakres wyglądu reklam byśmy narzucali. Musi pan wziąć to pod uwagę, że podręcznik dobrych praktyk to jest w pewnym sensie narzucanie pewnego rodzaju rytu tych reklam. W uchwale jest wyraźnie napisane jakie są obostrzenia, jakie reklamy nie mogą, a jakie mogą być. Jeśli chodzi o dobre praktyki to jest kwestia tego jak to mogłoby wyglądać, gdyby ktoś chciał się na czymś wzorować. Te wzorce są na bieżąco pokazywane – powiedział Gustaw Korta.

Procedowane są już sprawy skarg na uchwałę krajobrazową w innych miastach i może się okazać, że za chwilę nie będzie problemu, bo ustawa zamknie wszystkim… – dodał Gustaw Korta.

Te osoby, które najwięcej gardłują za wprowadzeniem tej uchwały krajobrazowej najmniej się do tej uchwały stosują. Mam zdjęcia, które to potwierdzą. Nie chcę teraz operować nazwiskami. Jak państwo chcecie spotkać się ze mną to wam pokażę. Mniej mówcie, bo naprawdę działacie również przeciwko sobie – dorzucił przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz.

Bochnia jako wzór

Do dyskusji włączył się również Wojciech Woźniczka, przewodniczący zarządu os. Niepodległości.

Chciałem (powiedzieć) wreszcie coś optymistycznego, że w tym mieście jednak da się coś zrobić i dobrze się robi. Kraków przygotowuje się do wdrożenia uchwały krajobrazowej. Ostatnio była dyskusja w Klubie Jagiellońskim. Były osoby, które są odpowiedzialne prawnie za wdrożenie tego w Urzędzie Miasta Kraków, była pani konserwator wojewódzka, byli radni miasta Kraków. Proszę sobie wyobrazić, że podczas 1,5 h dyskusji 3 razy miasto Bochnia było wymienione jako wzorcowe do uchwalenia uchwały krajobrazowej. Nasze miasto zostało uznane za wzorzec – powiedział Wojciech Woźniczka.

Oczywiście jest druga część pt. „wdrożenie” i tutaj rzeczywiście można zrobić więcej. Natomiast są już zmiany w naszym mieście, których może na pierwszy rzut oka nie widać, ale są znaczące. Dużo przestrzeni reklamowych w Bochni należy do agencji reklamowych, które już nie odważą się podpisać nowych umów w związku z uchwałą krajobrazową. Więc ewentualne usuwanie nielegalnych reklam, które zaistnieją jest o wiele łatwiejsze. Morfologia pod reklamami jest coraz słabsza – dodał Wojciech Woźniczka.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia