Adam Twardowski, zastępca burmistrza Niepołomic, został w poniedziałek zwolniony przez tymczasowego zarządcę gminy. – PiSowski walec, w postaci 27-letniego aparatczyka wspartego desantem spod Tarnowa, ruszył – skomentował na Facebooku Roman Ptak.
Przypomnijmy: burmistrz Niepołomic Roman Ptak i jego zastępca Adam Twardowski, zostali zatrzymani przez CBA 3 grudnia na zlecenie katowickiej prokuratury. Samorządowcom przedstawiono zarzuty przekroczenia uprawnień, do których miało dojść podczas przetargu na budowę miejscowej szkoły podstawowej. Obu zawieszono w czynnościach służbowych, a w zeszłym tygodniu premier mianował tymczasowego zarządcę gminy (zaproponowanego mu przez wojewodę) – Krystiana Zielińskiego.
Od decyzji o zawieszeniu w czynnościach Roman Ptak i Adam Twardowski złożyli odwołanie, które jeszcze nie zostało rozpatrzone. Ale zastępca już stracił pracę – o czym poinformował w poniedziałek wieczorem na Facebooku Roman Ptak, przy okazji dosadnie komentując sytuację:
– Jutro Wigilia. W prezencie pod choinkę mój wieloletni zastępca, Adam Twardowski, został dzisiaj zwolniony z pracy. Bez wyroku, bez jednego posiedzenia sądu, a nawet bez aktu oskarżenia. PiSowski walec, w postaci 27-letniego aparatczyka wspartego desantem spod Tarnowa, ruszył – ocenia samorządowiec i dodaje:
– Wojewoda Ćwik mówi dziś w Radio Kraków, że ów człowiek to „młoda osoba z doświadczeniem w samorządzie. On podoła obowiązkom”. Nigdy bardziej się z Wojewodą nie zgadzałem. To na pewno osoba młoda. Ma doświadczenie w samorządzie, bo trzy miesiące pracował w starostwie powiatowym w Tarnowie. I niewątpliwie podoła obowiązkom zleconym mu przez partyjnych przełożonych – napisał Roman Ptak z wyraźnym sarkazmem, by na koniec podsumować:
– To nie jest śmieszne. To pokazuje jak partia rządząca rozprawia się z osobami, które traktuje jako konkurentów. Na początku nie wierzyłem, że tu chodzi o politykę. Teraz wydaje się, że trudno nie mieć wątpliwości, że chodzi wyłącznie o nią. Dokonuje się przewrót pod płaszczykiem troski o sprawy mieszkańców. Pod pozorem normalności władza pokazuje, w którym miejscu ma demokratyczne decyzje suwerena. Zapominają, że „wszelka władza społeczności ludzkiej początek swój bierze z woli narodu”. A osoby obecnie decydujące o losie miasta nie są tu z woli narodu. Co więcej – są wyraźnie jej wbrew.
W poniedziałek 30 grudnia w Niepołomicach odbędzie się sesja rady miasta, na której m.in. ma zostać przyjęty budżet na przyszły rok. Z pewnością nie zabraknie też komentarzy do bieżącej, gorącej sytuacji w tym samorządzie. Sądząc po dyskusjach w mediach społecznościowych, w Niepołomicach kipi od emocji.
Adam Twardowski (ur. 1976, żonaty, dwoje dzieci) pracował w Urzędzie Miasta i Gminy w Niepołomicach od 2002 r. początkowo jako podinspektor w Referacie Budownictwa, potem jako szef Referatu Strategii i Rozwoju, wreszcie dyrektor Wydziału Rozwoju Gospodarczego.
Od grudnia 2010 pełnił funkcję Wiceburmistrza Miasta i Gminy Niepołomice. W tym czasie (jak informuje oficjalna strona internetowa gminy) od początku do końca pilotował m. in. przyjęcie i prowadzenie inwestycji firm z branży wysokich technologii ulokowanych w SSE w Niepołomicach, takich jak: MAN, Somfy czy Trefl.