Pierwszy gwarek został ustawiony przy szybie Sutoris, a mieszkańcy miasta zobaczyli go, gdy w listopadzie oddano do użytku zrewitalizowane ulice Solną, Sutoris i Dominikańską. Już wiadomo, że gwarków będzie więcej.
Pierwszy z gwarków to Gwarek Sutor – czyli z łaciny „szewc”. Stoi przy szybie Sutoris, czyli „szewczym”. Według legendy właśnie na tym miejscu miał mieć miejsce cud znalezienia soli przez księżną Kingę (legenda lokalizuje to nadzwyczajne wydarzenie w ogrodzie pewnego szewca). Nazwa ma jednak bardziej prozaiczne pochodzenie: w XVI wieku znacznymi udziałami w dochodach z szybu dysponował cech szewców – jedna z najzamożniejszych korporacji rzemieślniczych działających wówczas w Bochni.
W ramach rewitalizacji centrum miasta, w przestrzeni publicznej mają się pojawić kolejni gwarkowie. Gdzie?
- na Rynku
- przy szkole muzycznej
- obok nadszybia dawnego szybu Regis
- przy altanie na Plantach Salinarnych
- na placu ks. Antoniego Czaplińskiego (przy I LO)
- obok zamku żupnego
- obok muzeum motyli
– Mamy nadzieję, że pomysł się spodoba i będzie stanowił atrakcję turystyczną szczególnie ku radości najmłodszych. Mamy również nadzieję, że w przyszłości inni włączą się w tę akcję wspierając wykonanie kolejnego gwarka – mówi zastępca burmistrza Robert Cerazy, cytowany w grudniowym wydaniu miesięcznika „Kronika Bocheńska”.