W czwartek pacjent przychodni Medikarte przy ul. Proszowskiej 1 w Bochni skarżył się na duszności, a ponieważ miał kontakt z osobą, która wróciła z Niemiec, podejrzewano u niego koronawirusa SARS CoV-2. Do odwołania zamknięta jest przychodnia dla dorosłych.
Po pacjenta przyjechała karetka ze Szpitalnego Oddziału Ratunkowego w Bochni. – Ratownicy mieli maski, rękawiczki, choremu założyli maskę, bo jak nie ma ewidentnego wywiadu to trzeba uważać – zrelacjonował w rozmowie z Bochnianin.pl Jarosław Gucwa, szef bocheńskiego SOR-u.
Po wstępnym badaniu i wywiadzie okazało się, że nie ma powodów do paniki.
– To pacjent z nowotworem płuc, który miał kontakt z kimś kto przyjechał 16 dni temu z Niemiec, czyli dłużej niż kwarantanna. Tamten człowiek nie ma objawów. Pacjent ma duszności, ale nie ma gorączki. Nie dajmy się zwariować, żeby człowiekowi z nowotworem fundować wycieczki po kraju, aby stwierdzić czy nie ma wirusa – powiedział Jarosław Gucwa.
Na razie mężczyzna został na SOR-rze na dalsze badania (jest izolowany).
Przychodnia Medikarte zdecydowała się zamknąć poradnię dla dorosłych, aby zdezynfekować wszystkie pomieszczenia. Prawdopodobnie oddział będzie ponownie otwarty w piątek. Cały czas otwarta jest poradnia dla dzieci i gabinety specjalistyczne (są osobne wejścia).