R e k l a m a

Bochnia. Trudna sytuacja w DPS. Już 30 osób z koronawirusem, kto zajmie się pacjentami?

-

Trudna sytuacja w bocheńskim DPS. W budynku, w którym mieszkają osoby przewlekle chore psychicznie, zakażenie koronawirusem potwierdzono już u 4 osób z personelu i aż 25 podopiecznych. Nie wiadomo, czy kilkudziesięcioma pozostałymi pacjentami będzie miał się kto zajmować. Z odsieczą próbują przyjść siostry zakonne.

Pierwsze zakażenia w bocheńskim DPS potwierdzono dokładnie tydzień temu. Oba domy – dla osób przewlekle chorych psychicznie oraz osób w podeszłym wieku – objęto kwarantanną. Kwarantannę domową zastosowano także wobec personelu, który nie został w budynku.

30 osób zakażonych

Robione sukcesywnie testy oraz spływające w tygodniu ich wyniki potwierdziły, że w domu dla osób w podeszłym wieku Covid-19 miała tylko 1 osoba z personelu i nikt więcej się nie zaraził.

Za to z każdym kolejnym dniem okazywało się, że w drugim budynku (dla osób przewlekle chorych psychicznie) zakażeń jest coraz więcej. W sumie, na dziś – 29. To 4 osoby z personelu i aż 25 podopecznych.

Wszyscy zakażeni pacjenci sukcesywnie przewożeni są do szpitala zakaźnego w Krakowie (na chwilę obecną na transport czeka jeszcze 5). Kolejna czwórka – bez zakażenia, ale to pacjenci tzw. leżący, z różnymi schorzeniami – zostali umieszczeni w bocheńskim szpitalu. W budynku zostało około 40 pacjentów.

W domu dla starszych sytuacja stabilna

Tymczasem dziś skończyła się kwarantanna w budynku, w którym przebywają osoby w podeszłym wieku. Zmęczony personel mógł wrócić do domu, a do pracy przyszli zmiennicy, którzy odbywali kwarantannę domową.

Kto zajmie się pacjentami w drugim budynku?

Starostwo przyznaje jednak, że jest problem z załogą w drugim budynku. Tam wciąż pozostało około 40 podopiecznych. Przez ostatnie dni opiekowało się nimi 7 osób, ale u części z nich potwierdzono zakażenie, a pozostałe są wycieńczone – nie tylko fizycznie, ale także psychicznie.

Dlatego władze powiatu poprosiły o pomoc Fundację Sióstr Św. Dominika z Krakowa. Już dzisiaj cztery siostry przybyły do Bochni i pracują, wesprzeć mają je jeszcze kolejne trzy.

Starostwo czeka też na wyniki testów personelu przebywającego na kwarantannie domowej, który jest przypisany właśnie do domu dla przewlekle chorych psychicznie. Władze powiatu mają nadzieję, że wyniki będą ujemne, a pracownicy wrócą do pracy.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc