Dzięki datkom życzliwych internautów udało się sfinansować zakup specjalnego urządzenia do automatycznego uciskania klatki piersiowej. Za naszym pośrednictwem ratownicy dziękują wszystkim darczyńcom!
Sprzęt trafił już do Bochni. Potrzebną kwotę udało się zebrać w ciągu trzech tygodni. Dokonano 600 wpłat, jedną z najbardziej okazałych była ta od tegorocznych maturzystów Zespołu Szkół Nr 3 (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Pomysłodawcą akcji był szef bocheńskich ratowników Sebastian Lewandowski, z którym nakręciliśmy specjalny „klip” wyjaśniający, dlaczego w „erze koronawirusa” takie urządzenie jest dodatkowo potrzebne. – Ludzie w naszym powiecie są fantastyczni, a to jest sprzęt który posłuży do ratowania życia przez lata – skomentował w mediach społecznościowych Jarosław Gucwa, wicedyrektor szpitala powiatowego w Bochni.
Dziś urządzenie oficjalnie rozpoczęło służbę, a ratownicy postanowili Wam podziękować:
Przypomnijmy: takie urządzenie było już na wyposażeniu 4 bocheńskich karetek, brakowało jeszcze jednego, do ostatniego pojazdu.
Sprzęt jest niezwykle przydatny w ratowaniu ludzkiego życia. Kiedy serce nagle przestaje pompować krew, skuteczne i nieprzerwane uciskanie klatki piersiowej jest konieczne do utrzymania krążenia do momentu, aż serce pacjenta podejmie pracę ponownie. Bez automatycznego urządzenia ratownicy czasem muszą dokonywać trudnych wyborów – bo nie da się prowadzić akcji reanimacyjnej w jadącej karetce (albo uciskamy, albo jedziemy…). A urządzenie pozwala na jednoczesne utrzymywanie krążenia pacjenta i transport do szpitala. No i pozwala ratownikom na skupienie się na innych czynnościach ratujących życie, zapewniając im wolne ręce.
