R e k l a m a

Bochnia. Magistrat komentuje brak wotum zaufania i brak absolutorium dla burmistrza

-

Bocheński magistrat postanowił skomentować brak wotum zaufania oraz brak absolutorium dla burmistrza miasta. W specjalnej notatce urząd sugeruje, że doszło do tego tylko dlatego, że burmistrz nie ma większości w radzie, a co za tym idzie oceniony został nierzetelnie i niesprawiedliwie. W zawoalowany sposób wytknięto też, że niektórzy radni nie mogą przełknąć, że to nie kandydat z ich obozu został burmistrzem. Pod tekstem nikt nie podpisał się z nazwiska.

Nad wotum zaufania oraz udzieleniem absolutorium dla burmistrza Bochni rada miasta głosowała pod koniec sierpnia. Uchwały uzyskały taki sam wynik: 7 głosów „za”, 5 „przeciw” i 8 „wstrzymujących się”. Obie podejmuje się bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady gminy (w tym przypadku 11 głosów), więc obie „nie przeszły”. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.

Magistrat skomentował te fakty w specjalnej wkładce umieszczonej we wrześniowej „Kronice Bocheńskiej”, która trafiła do kiosków tydzień później (co w numerze? – czytaj TUTAJ). Na 4 stronach wyjaśniono „co to jest wotum zaufania”, „co to jest absolutorium” oraz przedstawiono procedury i zasady ich udzielania. Całość okraszono obszernym komentarzem do sytuacji jaka miała miejsce w Bochni – bijącym w radnych, którzy zagłosowali „przeciw” oraz tych „wstrzymujących się”.

– Obserwując jak to wygląda w poszczególnych gminach i czy udzielono wotum i absolutorium danemu gospodarzowi gminy czy też nie, można dość do wniosku, że ustawa ustawą a życie, życiem. Z reguły wygląda to tak, że ocena merytoryczna jest na drugim planie a przeważa ocena polityczna. Krótko mówiąc tzw. „święty spokój” mają gospodarze gmin z większością w radach, a „pod górkę” ci, którzy tej większości nie mają… – czytamy już na wstępie.

– Ma to niewiele wspólnego z formułowaniem oceny na podstawie wytycznych ustawy, za to wiele wspólnego z polityką mającą doprowadzić do usunięcia lub dyskredytacji „nie naszego” włodarza gminy. (…) Bo bywa tak, że burmistrz, wójt lub prezydent nie jest z żadnej opcji politycznej, a wtedy zawiedzione tym miejscowe struktury partyjne nie mogą tego przełknąć – wyjaśniono.

Ostatnią stronę wkładki zajmuje tekst zatytułowany „Polityka?”, w którym tezy ze wstępu są rozwinięte.

– Obserwując jak w praktyce wygląda udzielenie lub nieudzielenie wotum zaufania i absolutorium wójtowi, burmistrzowi lub prezydentowi miasta, można bez większych wątpliwości stwierdzić, że jeżeli dany gospodarz ma zaplecze polityczne w postaci większości w radzie gminy, wotum zaufania i absolutorium uzyskuje. Jeżeli zaplecza politycznego nie ma, z reguły w ślad za tym idzie brak wotum zaufania i albo niepodjęcie uchwały o absolutorium, albo nawet nieudzielenie absolutorium – czytamy. I dalej: – Regułą jest, że radni nie mając bezpośredniego wpływu na burmistrza, który nie jest „ich”, a w związku z tym nie mają zbyt dużego wpływu na jego decyzje – szczególnie te personalne – większość swojej energii poświęcają nie obiektywnej ocenie raportu o stanie gminy, wykonania budżetu i sprawozdaniu finansowemu, tylko poszukiwaniu tzw. „dziury w całym”.

Autorzy wkładki przekonują, że tak właśnie dzieje się w samorządach, gdzie większość radnych to opozycja w stosunku do burmistrza, czy wójta. – Regułą jest płytka analiza, za to okraszona szeregiem pseudoargumentów – dodają, by za chwile dorzucić:

– Odwrotna sytuacja jest gdy burmistrz jest „nasz”. Wtedy z kolei nie ma znaczenia % wykonania budżetu i przesunięcia pomiędzy zadaniami, czy też na rok kolejny, bo TRUDNOŚCI były takie, że nikt by nic więcej nie dał rady zrobić.

Całość kończy puenta:

– Tak więc burmistrz bez większości w radzie gminy będzie miał zawsze „pod górkę” co oznacza problem z uzyskaniem absolutorium i wotum zaufania, a burmistrz z większością – nawet nieudolny – otrzyma i absolutorium i wotum zaufania. Nie ma to wiele wspólnego z obiektywną, rzetelną i sprawiedliwą oceną, ale takie praktyki są nagminnie stosowane, nawet na tej małej, samorządowej scenie politycznej.

Autorzy 4-stronicowej wkładki nie zostali wymienieni z nazwiska, pod tekstem „Polityka?” widnieje jedynie podpis „Opracowanie URZĄD MIASTA BOCHNIA”.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia