– W polskich szkołach ma powrócić edukacja zdalna. Na początek w klasach najstarszych. Taki w tym momencie jest rządowy plan – ustalili nieoficjalnie dziennikarze RMF FM.
Z informacji, które przekazała w piątek stacja wynika, że rząd chce wprowadzać ograniczenia w kolejności od najstarszych do najmłodszych. – Ograniczenia będą polegać na wprowadzeniu nauki zdalnej, ale w takim zakresie, by było to jak najmniej dotkliwe dla rodziców. Dlatego też najpierw na naukę w trybie online mieliby zostać wysłani studenci. Następnie nauka zdalna miałaby zostać wprowadzona w liceach – wyjaśniono na antenie stacji.
Jak podaje RMF FM, według rządowego planu zajęcia w podstawówkach, przedszkolach i żłobkach mają jak najdłużej odbywać się stacjonarnie.
„Co ważne, nie będzie regionalizacji wprowadzanych w edukacji ograniczeń. Tak, żeby nie doszło do sytuacji, że dzieci z jednego województwa będą miały gorsze wykształcenie niż z pozostałych” – podkreślają reporterzy RMF FM.
Jutro ostateczną decyzję w tej sprawie podejmie rządowy zespół zarządzania kryzysowego, a przyjęte rozwiązania ma ogłosić premier. Już wczoraj Mateusz Morawiecki zasygnalizował: – W sobotę zakomunikujemy bardzo dokładnie nasze decyzje dotyczące szkół w kolejnych tygodniach. Na dzień dzisiejszy mechanizm wdrożony w sierpniu sprawdza się nieźle, ale pandemia rzeczywiście się rozszerza, dlatego być może te zasady trzeba będzie zaostrzyć.
