Dane GUS nie pozostawiają wątpliwości: na przełomie marca i kwietnia, podobnie jak jesienią, znów mamy do czynienia z dużą nadmiarową liczbą zgonów w regionie.
W ostatnich 4 tygodniach w Małopolsce zmarły 3932 osoby. W analogicznym okresie zeszłego roku, który wówczas nie odbiegał od normy, zanotowano 2638 zgonów. Oznacza to, że zmarło o około 50% osób więcej niż zwykle.
Najlepiej zjawisko pokazują wykresy, prezentujące liczbę zgonów na tle danych z ostatniej dekady. Na grafikach poniżej przedstawiamy zestawienia dla całego województwa małopolskiego oraz podregionu krakowskiego, do którego należy też powiat bocheński (niestety GUS nie prezentuje bardziej szczegółowych danych, z podziałem na poszczególne powiaty).
Czy to przez Covid-19?
Dane nie mówią nic na temat przyczyn zgonów, ale trudno oczekiwać, aby wskaźnik pozostawał bez związku z trwającą pandemią – czy to bezpośrednio (gdy choroba Covid-19 jest przyczyną śmierci), czy też pośrednio (gdy z powodu przeciążonego przez Covid systemu ochrony zdrowia nie udaje się pomóc pacjentom z innymi schorzeniami). Nadmiarowe zgony korelują też w czasie z jesienną 2. falą pandemii i trwającą obecnie 3. falą.