R e k l a m a

W bocheńskim sądzie ruszył proces przeciwko wójtowi gminy Rzezawa

-

W środę w Sądzie Rejonowym w Bochni ruszył proces przeciwko wójtowi gminy Rzezawa Mariuszowi Palejowi (zgodził się na publikację swojego nazwiska i wizerunku). Jak już informowaliśmy prokuratura zarzuca wójtowi przekroczenie uprawnień przy obsadzaniu stanowiska dyrektora szkoły podstawowej w Jodłówce. Na pierwszej rozprawie przesłuchano oskarżonego oraz dwie poszkodowane osoby.

Czego dotyczą zarzuty?

Chodzi o przestępstwo z art. 231 par. 1 kodeksu karnego w związku z art. 12 par. 1 kodeksu karnego, za co grozi kara pozbawienia wolności do 3 lat.

Jak wyjaśniała w grudniu Prokuratura Rejonowa w Tarnowie, zarzuty dotyczą wydarzeń z 2019 roku, kiedy to „wójt ze z góry powziętym zamiarem w krótkich odstępach czasu jako funkcjonariusz publiczny przekroczył przysługujące mu uprawnienia oraz nie wypełnił ciążących na nim obowiązków jako organ prowadzący placówkę oświatową Publiczną Szkołę Podstawową w Jodłówce”.

W rozmowie z Bochnianin.pl prokurator Marcin Stepień powiedział, że wójt „bezpodstawnie uczestniczył w posiedzeniach komisji konkursowej powołanej w celu przeprowadzenia konkursu na stanowisko dyrektora PSP w Jodłówce” oraz niezgodnie z przepisami dokonał przeniesienia nauczyciela do innej placówki oświatowej, a następnie bez uprzedniego porozumienia z Małopolskim Kuratorium Oświaty w Krakowie „powierzył temu nauczycielowi stanowisko dyrektora Publicznej Szkoły Podstawowej w Jodłówce na 5 lat i bezpodstawnie wypłacał mu wynagrodzenie na szkodę interesu publicznego i prywatnego”.

Podczas prokuratorskiego przesłuchania wójt nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu i oświadczył, że nie będzie składał żadnych wyjaśnień. Akt oskarżenia został skierowany pod koniec grudnia zeszłego roku do Sądu Rejonowego w Bochni.

Wójt złożył wyjaśnienia

Proces ruszył w środę 28 kwietnia w Sądzie Rejonowym w Bochni (sprawie przewodniczy sędzia Agnieszka Wróbel). Wójt zdecydował się na złożenie wyjaśnień i udzielenie odpowiedzi na pytania swojego obrońcy. Odmówił natomiast odpowiedzi na pytania ze strony sądu, oskarżyciela publicznego i posiłkowego.

Z wyjaśnień złożonych przez wójta Mariusza Paleja, poszkodowanej Wandy Janty i drugiej osoby mającej status pokrzywdzonej (nie wyraziła zgody na publikację swoich danych osobowych i wizerunku) wynika, że 31 lipca 2019 r. przeprowadzono konkurs na dyrektora PSP w Jodłówce, bo kadencja ówczesnej dyrektor Wandy Janty kończyła się 31 sierpnia 2019 r. Wójt uczestniczył w posiedzeniu komisji konkursowej w charakterze obserwatora.

Nie miałem świadomości, że nie mogę uczestniczyć w takim konkursie. Poza tym za ten konkurs był odpowiedzialny przewodniczący (komisji konkursowej – przyp. red.). Były też w tej komisji trzy osoby z kuratorium oświaty, które miały największą wiedzę, czy mogę uczestniczyć biernie w posiedzeniu tej komisji czy nie. Nikt nie wnosił żadnych zastrzeżeń – podkreślał przed sądem Mariusz Palej, wójt gminy Rzezawa.

Swoją obecność podczas konkursu wójt tłumaczył ciekawością przedstawianych koncepcji dotyczących prowadzenia szkoły, w tym zagospodarowania nowej sali gimnastycznej. Ostatecznie konkurs, w którym wzięły udział dwie osoby, w tym dyrektor Wanda Janta, nie wyłonił nowego dyrektora.

Sołtys zaproponował nową dyrektor?

Wójt powiedział, że w sierpniu, podczas swojego urlopu, rozmawiał z sołtysem wsi Okulice, a jednym z tematów miało być obsadzenie funkcji dyrektora szkoły w Jodłówce. Z relacji wójta wynika, że sołtys poinformował go, że ma kandydatkę na to stanowisko – nauczycielkę ze szkoły w Muchówce (później Wanda Janta zeznała, że z jej informacji wynika, że są powiązania rodzinne pomiędzy sołtysem a kandydatką na stanowisko dyrektora).

Mariusz Palej szczegółowo wyjaśniał jakie były dalsze działania. To m.in. spotkanie z przyszłą dyrektor szkoły Lidią Pawlik, sprawdzenie czy kandydatka spełnia wymagania formalne, przygotowanie pisma do rady pedagogicznej PSP w Jodłówce o wydanie opinii o kandydatce, a także pisma do kuratorium oświaty o uzgodnienie kandydatury. Z wyjaśnień wójta wynika, że w sierpniu kuratorium przekazało opinię jedynie podczas rozmowy telefonicznej (prawdopodobnie urzędnicy z Rzezawy rozmawiali jedynie z jednym z wizytatorów, a nie kimś kto sprawuje w kuratorium znaczącą funkcję).

We wtorek 27 sierpnia 2019 r. pani Agnieszka Sękowska-Lenart (kierowniczka Gminnego Zespołu Obsługi Szkół i Przedszkoli w gminie Rzezawa – przyp. red.) przyszła do mnie i przekazała mi informację, że kuratorium nie ma żadnych zastrzeżeń do pani Pawlik. Według nich wszystko jest okey i pozytywnie opiniują jej kandydaturę. Zrobili to telefonicznie – powiedział Mariusz Palej.

W tym samym dniu rozmawiałem z radcą prawnym gminy Rzezawa panem Krzysztofem Wilkiem, czy takie telefoniczne uzgodnienie jest wystarczające. Odpowiedział, że sprawdzi temat i da mi znać. Po jakimś czasie przekazał, że wszystko jest zgodne z przepisami prawa i nie ma nigdzie napisane, że musi być to być pisemnie – mówił w sądzie wójt Mariusz Palej.

„Wszystko zrobiliśmy zgodnie z przepisami”

Następnego dnia zebrała się rada pedagogiczna, która wydała negatywną opinię ws. powierzenia obowiązków dyrektora Lidii Pawlik, ale opinia nie jest wiążąca. Z kolei 30 sierpnia wójt wydał zarządzenie o powołaniu Lidii Pawlik na stanowisko dyrektora PSP w Jodłówce od 1 września 2019 r. na 5 lat.

Nie znam się na prawie oświatowym. Jestem inżynierem budownictwa. Dlatego cały czas posiłkowałem się radcą prawnym gminy, który ma wiedzę w tej materii oraz kierownikiem oświaty, który odpowiada za tę jednostkę. Na każdym etapie sprawa była konsultowana z kierownik i radcą prawnym. Pani kierownik też konsultowała sprawę z kuratorium jak przejść wszystkie procedury. Uważam, że wszystko co zrobiliśmy to zrobiliśmy zgodnie z przepisami prawa. Tak byłem cały czas uświadamiany przez te osoby – podkreślił wójt Mariusz Palej.

Obszerne zeznania byłej dyrektor

Jako druga zeznawała Wanda Janta, która przez 20 lat aż do 31 sierpnia 2019 r. była dyrektorką szkoły w Jodłówce. Poszkodowana podkreśliła, że przez kilka lat jej współpraca z wójtem Mariuszem Palejem „układała się całkiem przyzwoicie” (Mariusz Palej jest wójtem gminy Rzezawa od 2014 r.).

Z relacji Wandy Janty wynika, że współpraca zaczęła się psuć w maju 2018 r. od uroczystości z okazji odsłonięcia tablicy ku czci patrona, czyli rotmistrza Witolda Pileckiego.

Na uroczystość było zaproszonych wiele osób, m.in. pan Mariusz Palej, starosta bocheński Ludwik Węgrzyn. Przybył również senator Zbigniew Cichoń, który o uroczystości w szkole dowiedział się z telewizji, bowiem dwie telewizje były obecne na terenie szkoły. Relacjonowały te wydarzenia od rana, od godz. 7.30, na antenie ogólnopolskiej, stąd senator się dowiedział. Telewizja nie poprosiła pana wójta o żaden komentarz, a obecność innych osób sprawiła, że pan Palej był podenerwowany i dziwnie poruszony. Nie spodziewał się chyba takiej sytuacji. Gdy wszystko się skończyło nie zabawił dłużej, a opuścił szkołę niezadowolony. Dodam też, że nie przecinał wstęgi, bo dokonała tego osoba związana z osobą patrona. Pan wójt bardzo dba o swój wizerunek i PR, taka sytuacja nie wpisywała się w jego model zarządzania – mówiła w sądzie Wanda Janta.

Przywoływała również inne sytuacje np. próbę zorganizowania imprezy ze sprzedażą alkoholu na terenie szkoły. – Następnie było wiele różnych sytuacji, które godziły w interes mój, szkoły, nauczycieli i pracowników szkoły – mówiła Wanda Janta.

Najpierw powierzenie, potem przeniesienie

Później bardzo szczegółowo przedstawiła swoją relację z przebiegu konkursu na nowego dyrektor PSP w Jodłówce. Tłumaczyła, że pod koniec sierpnia 2019 r. nie mogła zgodzić się na przeniesienie Lidii Pawlik ze szkoły w Muchówce do szkoły w Jodłówce, bo nie było wakatu. Przeniesienia dokonał ostatecznie wójt Rzezawy. – Dziwna rzecz zapadła: osoba najpierw dostała powierzenie, a potem stała się pracownikiem szkoły – zauważyła Wanda Janta.

Mam już cztery wygrane sprawy. To jest kolejna sprawa, o której zawiadomiłam prokuraturę. Cały czas myślę o tym, żeby przestać zarządzać w gminie Rzezawa metodą faktów dokonanych. Moim zdaniem nie jest to właściwa metoda. Szkoda mi jest społeczności szkolnej, której interes został poważnie naruszony – mówiła Wanda Janta.

Wśród wspomnianych wyroków jest m.in. postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Krakowie, który uchylił zarządzenie wójta z 30 sierpnia 2019 r., gdyż według sądu naruszało ono prawo. Złamanie prawa polegało na powierzeniu Lidii Pawlik stanowiska przy braku porozumienia z kuratorem oświaty. Zdaniem WSA dopiero pismo z 11 września 2019 r. można uznać za oficjalną opinię kuratorium (w piśmie kurator wskazał, że do zaakceptowania są dwie kandydatury: osoby wskazanej przez wójta i poprzedniej dyrektor placówki). Więcej na ten temat TUTAJ.

Wanda Janta przekonywała również, że jest ofiarą mobbingu ekonomicznego (zmniejszenie dodatku funkcyjnego) i czuje się nękana.

Powołano kilkunastu świadków

Z krótkich wyjaśnień drugiej osoby uznanej za poszkodowaną wynika, że w tamtym czasie była trzecia osoba gotowa pracować na stanowisku dyrektora szkoły w Jodłówce. Jej dotychczasowym zajęciem było pełnienie funkcji dyrektora liceum ogólnokształcącego w jednym z dużych miast w województwie małopolskim. Nie usłyszała jednak od wójta Mariusza Paleja propozycji objęcia funkcji dyrektora PSP w Jodłówce.

Osoba ta zeznała, że choć „zdziwiła się obecnością wójta podczas konkursu” to w jej ocenie „sam konkurs przebiegał w prawidłowy sposób”.

W sprawie powołano kilkunastu świadków. Następne posiedzenie zaplanowano na 19 maja.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia