R e k l a m a

„Wstydliwe” podwyżki i „tajna” sesja – FELIETON

-

O fali podwyżek w samorządach piszemy od kilkunastu dni. Takie uchwały podjęła już m.in. rada gminy Rzezawa i Gminy Bochnia, a także Rada Powiatu Bocheńskiego. Tylko jednak Rada Miasta Bochnia zrobiła to na sesji zwołanej w „tajemnicy”.

Pierwotnie radni mieli głosować nad uchwałą dotyczącą diet tydzień temu, na sesji listopadowej (w Bochni sesje odbywają się raz w miesiącu, zwyczajowo w ostatni czwartek danego miesiąca). Ale na wniosek przewodniczącego rada zdecydowała o ściągnięciu tego punktu z porządku obrad, wskazując na konieczność poprawienia projektu.

Wydawało się, że radni wrócą do tematu na sesji w grudniu, ale nie – okazało się, że na dziś zwołano sesję nadzwyczajną (na wniosek burmistrza), której jedynym tematem było głosowanie nad podwyżkami.

Sesję trzymano „w tajemnicy” do ostatniej chwili: w ogóle nie poinformowano o niej mediów (a od kilkunastu lat przed każdą sesją z kilkudniowym wyprzedzeniem dostajemy komplet materiałów), a na stronie miasta oraz w Biuletynie Informacji Publicznej stosowny komunikat opublikowano 20 minut (!) przed rozpoczęciem posiedzenia.

Oczywiście możliwe, że radni zostali poinformowani o sesji wcześniej nieoficjalnie (żeby wiedzieli, że mają się pojawić), a formalnie przewodniczący zwołał sesję dopiero dziś rano (czy na coś takiego pozwala regulamin?) i to owa formalność de facto blokowała możliwość wcześniejszego przekazania np. mediom stosownej informacji. Ile taki wybieg ma wspólnego z transparentnością działania rady miasta – możecie sobie państwo odpowiedzieć sami. A jeśli formalnie zwołana została wcześniej, ale o tym nie informowano – to jeszcze gorzej.

Transmisja on-line z obrad co prawda się odbyła (uff), ale archiwalne nagrania pojawiają się dopiero po kilku dniach, więc kto przegapi „live” ten ma sporą obsuwę. Dziś podczas sesji (trwającej – uwaga! – 5 i pół minuty) pani skarbnik nie odczytała nawet projektu uchwały, więc widz nie miał możliwości dowiedzenia się w jakiej wysokości te diety przyznali sobie radni. Pytań ani dyskusji nie było. Wszyscy byli ZA (20 radnych, nieobecny Jerzy Lysy).

Czy te wszystkie wymienione wyżej „utrudnienia” zdarzyły się przez przypadek? Nie bądźmy naiwni.

Tydzień temu słyszeliśmy przecież żale: „Tyle już oberwaliśmy w mediach publicznych. Uchwała jeszcze nie była przegłosowana, a nas już oblano nie wiem już czym, nawet nie chcę się wyrażać tutaj” (to Marta Babicz z klubu Bochniacy dla Bochni). O „hejcie” wspomniał też przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz.

W stwierdzeniu radnej jest sporo prawdy, mianowicie sprawa pieniędzy i podwyżek dla radnych budzi ogromne emocje, i to często niezdrowe, które swoje odzwierciedlenie znajdują w komentarzach pod artykułami. W obecnej sytuacji gospodarczej i ekonomicznej, gdy przez inflację pieniądze w portfelach mieszkańców coraz bardziej tracą na wartości, tym łatwiej o wściekłość na 60% podwyżkę dla radnego. Rajcom być może po lekturze komentarzy bywa przykro, ale konsekwencje podejmowanych przez siebie uchwał oraz głosy suwerena trzeba umieć wziąć „na klatę”. Zwłaszcza, że teoretycznie można było zrobić tak, by ta podwyżka była niższa i budziła mniejsze emocje – ale jakoś nie słychać, żeby ktoś to w Bochni zaproponował?

Oczywiście robienie tajemnicy z sesji jest działaniem na krótką metę, bo prędzej czy później media się dowiedzą, a dokumenty zostaną opublikowane w BIP. Można jednak liczyć, że uda się „zagrać na czas”, emocje trochę opadną, rozejdzie się po kościach itd.

Moim zdaniem radni wizerunkowo stracili jednak jeszcze bardziej: dali sobie wysokie podwyżki, co z pewnością będzie źle odebrane (bo czy kiedykolwiek i gdziekolwiek było odebrane inaczej?), a na dodatek wychodzi, że zrobili to cichaczem, tchórzliwie, w obawie przed mediami i tym, co ludzie powiedzą.


PS. W Bochnianin.pl o sesji dowiedzieliśmy się nieformalnie dzień wcześniej więc mogliśmy spokojnie obserwować jak (nie)informuje się o jej zwołaniu. I jak komunikat o sesji zaplanowanej na godz. 9:00 wskakuje na BIP o 8:39.

Zobacz też: Bochnia. Radni cichaczem podnieśli sobie diety. W górę o 60 proc.

Tomasz Stodolny
Tomasz Stodolny
Właściciel, wydawca, redaktor naczelny, szef :-) Bochnianin.pl.

Podobne artykuły

Najnowsze

23,995FaniLubię
1,344ObserwującyObserwuj