R e k l a m a

Starosta Korta: „Staliśmy się 'casem’ w rządowych mailach…”

-

Po tym jak opublikowaliśmy artykuł o tym, że w najnowszych „mailach Dworczyka” pojawił się wątek bocheńskiego DPS, do sprawy odniósł się starosta bocheński Adam Korta gorzko komentując na Twitterze: „Staliśmy się 'casem’ w rządowym mailach”. W rozmowie z Bochnianin.pl dodaje: – Nie podoba mi się, że trudną, kryzysową sytuację chciano wykorzystać jako narzędzie propagandy i promowania się. Ale z drugiej strony cieszę się, że Bochnia jest pokazywana jako wzór do naśladowania.

W piątek w internecie pojawiły się kolejne e-maile, które mają pochodzić ze skrzynki Michała Dworczyka, szefa kancelarii premiera. Tym razem dotyczą trudnej sytuacji w DPS-ach, która miała miejsce w kwietniu 2020 roku, zaraz po wybuchu pandemii. W korespondencji przywołana jest Bochnia. Według opublikowanego „wycieku”, w mailu z 19 kwietnia 2020 roku premier miał poprosić swoich współpracowników o dzwonienie do hierarchów kościelnych, którzy „przegapili sytuację z pomocą chorym”. – Mogą jeszcze wykorzystać trudną sytuację DPS-ów i 'rzucić’ tam siły fizyczne w postaci zespołów pracowników fizycznych (kleryków, młodych księży, braci zakonnych itp.) (…) – miał proponować premier, dodając, że „Taki 'case’ zdarzył się w Bochni, gdzie do pracy przyszło 7 sióstr zakonnych” oraz że „To PR-owo dla Kościoła byłoby wielkim plusem”. Więcej o tym TUTAJ.

„Staliśmy się casem w rządowych mailach. Mam świadomość i to jest super, że w chwilach kryzysowych potrafimy się zjednoczyć, tylko czy to oby na pewno tak powinno wyglądać?” – skomentował na Twitterze Adam Korta, starosta bocheński.

W rozmowie z Bochnianin.pl samorządowiec dodaje: – Nie będę ukrywał, że był to trudny czas. Dla podopiecznych i pracowników placówki, ale również dla samorządu powiatowego i dla mnie jako starosty osobiście. Z pewnością to wydarzenie wiele nas nauczyło.

Co miał na myśli pisząc „czy to oby na pewno tak powinno wyglądać?”. – Większą odpowiedzialność za takie sytuacje powinno wziąć państwo i rząd. A my praktycznie zostaliśmy sami – wyjaśnia Adam Korta. – Jeśli te maile są autentyczne to wyłania się nie najlepszy obraz funkcjonowania naszego państwa w czasie pandemii. Nie podoba mi się, że trudną, kryzysową sytuację chciano wykorzystać jako narzędzie propagandy i promowania się. Ale z drugiej strony cieszę się, że Bochnia jest pokazywana jako wzór do naśladowania. Postawa sióstr Dominikanek jest warta promowania i doceniania.

Adam Korta przyznaje, że wydarzenia kryzysowe sprzed dwóch lat „stały się bardzo ważnym doświadczeniem oraz odcisnęły piętno na wszystkich osobach zaangażowanych w tamtym czasie w pomoc” w DPS.

– W tej ciężkiej sytuacji był jeden pozytyw. Wszyscy potrafiliśmy się zjednoczyć wokół wspólnego celu jakim była pomoc podopiecznym bocheńskiego DPS-u. Okoliczności w których się znaleźliśmy pokazały po raz kolejny, że w sytuacjach kryzysowych nasze społeczeństwo potrafi być bardzo obywatelskie i potrafi się w jednym słusznym celu zintegrować i pomagać. Bocheński DPS jest tego przykładem. Otrzymaliśmy ogromne wsparcie od wielu ludzi dobrej woli. Jeszcze raz dziękuję wszystkim, którzy okazali tak wielkie serce – podsumowuje Adam Korta.


Wydarzenia w bocheńskim DPS szeroko relacjonowaliśmy w Bochnianin.pl.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc