R e k l a m a

Tragedia w Gnojniku. Śmierć matki i dziecka w studni to nie wypadek?

-

– Śledczy badający okoliczności tragedii, do jakiej doszło we wtorek w Gnojniku, wykluczają na obecnym etapie postępowania udział osób trzecich – informuje „Gazeta Krakowska”.

Dziennik powołując się na informacje przekazane przez prokuraturę donosi, że według śledczych „najbardziej prawdopodobna jest hipoteza, że 37-letnia kobieta sama wskoczyła do studni wraz z pięciomiesięcznym dzieckiem”.

Prokuratura przekazała także informację, że „w domu odnaleziono list napisany pismem ręcznym przez kobietę, w którym tłumaczy ona motywy swojego czynu”.

Wszystko wskazuje na to, że do tragicznego zdarzenia doszło we wtorek rano. Przed godziną 13:00 zaniepokojeni bliscy, którzy nie mogli skontaktować się z kobietą, zaalarmowali strażaków. Godzinę później ze studni na podwórku wydobyto ciała.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia