Działacze Prawa i Sprawiedliwości w gminie Trzciana, którzy tydzień temu na znak protestu złożyli rezygnacje z członkostwa w partii, teraz skierowali do prezesa Jarosława Kaczyńskiego list, w którym skarżą się na sytuację „w terenie”, proszą o interwencję, a w przypadku jej podjęcia deklarują chęć powrotu.
Jak informowaliśmy na łamach Bochnianin.pl, z gminnych struktur PiS w Trzcianie wystąpiło jednocześnie 20 osób (2/3 składu) – był to gest solidarności z szefową tych struktur Renatą Paruch, odwołaną przez, kierującą od niedawna strukturami okręgu nr 34, Józefę Szczurek-Żelazko. Odchodzący członkowie wskazali, że ich krok podyktowany jest brakiem akceptacji decyzji o dymisji (pisaliśmy o tym TUTAJ).
Ten argument powtórzono w piśmie skierowanym do Jarosława Kaczyńskiego przekonując, że w ostatnich tygodniach w szeregi struktur wkradł się brak zaufania oraz podziały wewnętrzne.
Dlatego sygnatariusze pisma wnioskują nie tylko o przywrócenie odwołanej z funkcji Renaty Paruch, ale także byłego pełnomocnika okręgu 15 – Tarnów – posła Wiesława Krajewskiego, bo „tylko z nimi chcemy działać dla dobra Gminy Trzciana, Powiatu Bocheńskiego, całego okręgu i naszej partii”.
Prosząc prezesa Kaczyńskiego o podjęcie „stosownych decyzji”, działacze deklarują ponowne wstąpienie w struktury Prawa i Sprawiedliwości.
Strukturami PiS w gminie Trzciana kieruje obecnie Andrzej Kącki, powołany przez Józefę Szczurek-Żelazko. Więcej o tym TUTAJ.