74-latek z Maszkienic koło Brzeska został skazany na 12,5 roku więzienia za usiłowanie wysadzenia w powietrze domu, w którym byli jego bliscy – poinformowało Radio Kraków.
Jak relacjonuje stacja, Julian G. był wielokrotnie karany za znęcanie się nad córką i jej rodziną: – W październiku ubiegłego roku został skazany na kolejną odsiadkę. Miesiąc później, 14 listopada 2021 odkręcił butlę z gazem, podpalił świeczki i w ten sposób doprowadził do pożaru domu.
O sprawie informowaliśmy TUTAJ, a potem TUTAJ.
Mężczyźnie postawiono zarzut usiłowania zabójstwa. 74-latek nie przyznawał się do winy twierdząc m.in. że to jego zięć doprowadził do pożaru, żeby go zabić. Cytowany przez Radio Kraków sędzia Marcin Hebda opierając się na zeznaniach świadków nie miał jednak żadnych wątpliwości i uzasadniając wyrok powiedział m.in. że „to, że działanie oskarżonego zatrzymało się wyłącznie na etapie usiłowania zabójstwa, zawdzięczamy zarówno akcji straży pożarnej, jak i przede wszystkim sąsiadom. Gdyby nie sąsiedzi to zapewne doszłoby do tragicznych konsekwencji”.
Sąd Okręgowy w Tarnowie skazał mężczyznę na 12,5 roku więzienia. – Jako okoliczność łagodzącą sąd wziął pod uwagę to, że 74-latek działał w warunkach znacznie ograniczonej poczytalności i był pijany – informuje Radio Kraków.
Wyrok jest nieprawomocny.