Osiągnięcie progu 250 tys. turystów rocznie – to cel kopalni soli w Bochni, który nakreślił we wczorajszym przemówieniu wygłoszonym z okazji Barbórki prezes spółki Zygmunt Dobrowolski. Byłby to rekord bardzo znacząco przebijający dotychczasowe wyniki. Prezes Dobrowolski wyliczał działania, które mają pozwolić zrealizować taki plan.
Święto górników to tradycyjnie okazja, przy której prezesi bocheńskiej kopalni podsumowują mijający rok i przedstawiają plany na kolejny. Nie inaczej było wczoraj w Komorze Ważyn – Zygmunt Dobrowolski (dla którego była to pierwsza Barbórka w Bochni, bo szefem spółki jest od wiosny tego roku) opisał wizję rozwoju ruchu turystycznego w kopalni, powtarzając to, o czym już wcześniej opowiadał w lokalnych mediach.
250 tysięcy turystów rocznie?
– Mijający rok 2022 jest dla nas rokiem powrotu do wysokiego poziomu frekwencji. Po 11 miesiącach odnotowaliśmy jej wzrost o 52,63 proc. w stosunku do analogicznego okresu roku 2021 – poinformował prezes.
Konkretna liczba nie padła, ale jak informowaliśmy na łamach Bochnianin.pl, w całym 2021 roku bocheńską kopalnię odwiedziło ok. 107 tys. osób. Zatem biorąc pod uwagę wskaźnik podany przez prezesa kopalni, można oszacować, że w tym roku liczba odwiedzających osiągnie poziom 150-160 tysięcy.
To wciąż mniej od rekordowego roku 2017, kiedy liczba turystów dobiła do 192 tysięcy. Ale plany władz spółki przewidują, że ten rekord ma zostać pobity. – Przed nami nowe wyzwania i plany, które powinny w krótkim czasie przyczynić się do dalszego szybkiego wzrostu poziomu frekwencji do około 250 tys. turystów rocznie – powiedział Zygmunt Dobrowolski (w wywiadzie z Bochnianin.pl prezes kilka miesięcy temu ocenił, że docelowo możliwe jest osiągnięcie nawet liczby 300 tysięcy – czytaj TUTAJ).
Ruch turystyczny także szybem Sutoris
Prezes wyjaśnił, jak ten śmiały cel ma zostać zrealizowany:
– Plan obejmuje poprawę wizerunku kopalni, uruchomienie nowej trasy turystycznej z ekspozycją multimedialną oraz rozszerzenie oferty turystycznej kopalni poprzez prowadzenie ruchu turystycznego na dwa szyby: zjazd szybem Campi, wyjazd szybem Sutoris w centrum miasta – lub odwrotnie, w połączeniu z przejazdem powrotnym turystów kolejką elektryczną trasą prowadzącą przez najbardziej atrakcyjne miejsca Bochni – powiedział Zygmunt Dobrowolski. – Chcemy poprzez uatrakcyjnienie oferty turystycznej kopalni promować miasto i piękne obiekty znajdujące się na jego terenie – zaznaczył.
Restauracja przy szybie Campi
– Na powierzchni powstanie restauracja z kuchnią centralną przygotowującą posiłki również dla turystów przebywających pod ziemią, co spowoduje obniżenie kosztów ich wytworzenia umożliwiając jednocześnie otwarcie się kopalni na potrzeby mieszkańców. Przy restauracji powstanie plac zabaw dla dzieci, aby rodziny z małymi dziećmi mogły tam spędzać swój wolny czas – kreślił plany Zygmunt Dobrowolski.
– Ostatnio jeden z moich gości wyraził swoje wątpliwości, że restauracja jest nieco ryzykownym przedsięwzięciem ze względu na trudności jakie w ostatnim czasie przeżywa ta branża – przyznał prezes, ale od razu dodał: – Otóż w naszym przypadku tak nie jest. Nasza kuchnia funkcjonująca w podziemiach w okresie wzmożonego ruchu turystycznego przygotowuje około 700 posiłków dziennie. My mamy klientów – naszych gości. Będziemy robić to samo, tylko na powierzchni – co jest bardziej uzasadnione ekonomicznie, zachowując możliwości podawania posiłków pod ziemią.
Wygląda na to, że ten pomysł ma być wdrożony w życie stosunkowo szybko: – Jesteśmy przygotowani do zrealizowania tych planów już w pierwszym półroczu 2023 roku – bardzo intensywnie nad tym pracujemy. Poczyniliśmy stosowne uzgodnienia, wykonaliśmy ekspertyzę budowlaną i mamy większość potrzebnej dokumentacji projektowej.
Zmiany wizerunkowe
Zygmunt Dobrowolski podkreślił, że „najwcześniej będą widoczne zmiany wizerunkowe naszej kopalni”.
– Niektóre, drobne, już poczyniliśmy. Odnowiliśmy godło państwowe i wykonaliśmy napis na budynku szybu Sutoris, co zostało bardzo pozytywnie odebrane przez mieszkańców. Kolejny krok to wymiana zadaszeń na nadszybiach Campi i Sutoris na takie, jak przed setkami lat, wraz z napisami „Kopalnia Soli Bochnia 1248”. Napisy te będą w nocy podświetlane i wpłyną na zmianę nocnego krajobrazu miasta, przyciągając uwagę turystów. Bardzo chcieliśmy zakończyć te prace jeszcze przed Świętami, jednak pomimo naszej determinacji, ze względu na tryb załatwiania tych spraw przez wojewódzkiego konserwatora zabytków, może to nastąpić nieco później.
Barbórka na liście UNESCO?
Prezes Dobrowolski przypomniał, że w 2013 roku bocheńska kopalnia została wpisana na listę obiektów dziedzictwa światowego UNESCO (swoją drogą, w przyszłym roku przypadnie 10. rocznica tego wydarzenia).
– Nasze dzisiejsze uroczyste spotkanie z okazji górniczego święta, do czego jesteśmy przyzwyczajeni i które dla nas wydaje się naturalne, żeby nie powiedzieć zwyczajne, stanowi kultywowanie odwiecznej tradycji naszych przodków, którą również chcemy zachować dla przyszłych pokoleń. Dlatego wspólnie z Kopalnią Soli Wieliczka złożyliśmy wniosek o wpisanie obrzędów barbórkowych na krajową listę niematerialnego dziedzictwa, aby w konsekwencji wpisać je na listę UNESCO – poinformował Zygmunt Dobrowolski.