Chór chłopięcy Pueri Cantores Sancti Nicolai ma opuścić Bursę – z przekazywanych informacji wynika, że na poszukanie sobie nowego lokum na próby zespół prowadzony od 36 lat przez ks. Stanisława Adamczyka dostał dwa tygodnie. Sprawa budzi emocje m.in. dlatego, że zespół oraz sam duchowny to przecież Honorowi Ambasadorowie Królewsko-Górniczego Miasta Bochnia.
Ks. Stanisław Adamczyk trafił do Bochni w 1987 roku – został mianowany wikariuszem parafii Św. Mikołaja w Bochni i jesienią tegoż roku założył Chłopięcy Chór Pueri Cantores Sancti Nicolai. Chór jest zespołem śpiewaków-amatorów, promującym kulturę muzyczną i śpiew liturgiczny. Koncertuje i jest ceniony zarówno w kraju jak i poza jego granicami. Zdobył liczne laury i wyróżnienia. W 2001 roku decyzją biskupa ordynariusza ks. Stanisław Adamczyk został zwolniony z funkcji wikariusza i oddelegowany do wyłącznej pracy z chórem. W lutym 2017 roku powstał Chór Męski Cantores Sancti Nicolai, aby stworzyć przestrzeń dla absolwentów chóru chłopięcego do dalszego uprawiania muzyki chóralnej.
W uznaniu wielkich zasług położonych dla rozsławienia imienia Miasta Bochni w Polsce i za granicą, władze miejskie nadały chórowi oraz duchownemu tytuł „Honorowego Ambasadora Królewsko-Górniczego Miasta Bochnia”, a władze powiatu tytuł Bene Meritus („Wielce Zasłużonego”) dla Powiatu Bocheńskiego.
Formalnie chór prowadzony przez ks. Stanisława Adamczyka nie jest w „strukturach kościelnych”, a działa jako stowarzyszenie – to pozwala mu m.in. na ubieganie się o rozmaite granty i dofinansowania pozwalające na prowadzenie działalności. Do tej pory, z oczywistych względów, funkcjonował jednak w całkowitej symbiozie z parafią Św. Mikołaja, a kształcenie oraz próby młodych chórzystów odbywały się w należącej do parafii Bursie przy ul. Stasiaka.
Wygląda jednak na to, że we wzajemnych relacjach coś się popsuło. Z okruchów informacji wyłania się obraz trwającego już od 1,5 roku konfliktu, który doprowadził do obecnej sytuacji. Jego podłożem ma być m.in. inny (niepotwierdzony) pomysł gospodarza parafii na zagospodarowanie pomieszczeń Bursy zajmowanych przez chór, choć jednocześnie są sygnały o chęci „przejęcia” chóru od ks. Stanisława Adamczyka. Ten jednak, choć jest już w wieku emerytalnym, wciąż ma w sobie wystarczająco dużo energii by zespół prowadzić – poza tym z pewnością dzieła życia nie będzie chciał oddawać będąc do tego „przymuszanym”.
Informacja o „eksmisji” chóru wzbudziła już spore poruszenie i konsternację w lokalnej społeczności. Jest sporym zaskoczeniem także dla władz miasta i nadeszła w momencie, w którym planując obchody 770. rocznicy nadania Bochni praw miejskich (27 lutego), przewidziano w ramach uroczystości m.in. koncert chóru pod kierownictwem niezwykle zasłużonego dyrygenta.
Mimo wielokrotnych prób nie udało nam się skontaktować z proboszczem parafii Św. Mikołaja – ks. prałatem Ryszardem Podstołowiczem. O komentarz do sprawy poprosiliśmy drogą e-mailową rzecznika kurii tarnowskiej – czekamy na odpowiedź.
AKTUALIZACJA [10.02.2023]:
W piątek 10 lutego proboszcz parafii opublikował oświadczenie, w którym podkreślił, że chór nie musi opuszczać Bursy (zapewnia, że nigdy nie było takiego pomysłu), a decyzja biskupa w tym zakresie dotyczy jedynie zamieszkującego tam dyrygenta ks. Stanisława Adamczyka oraz wydana została na jego własną prośbę. Czytaj TUTAJ.
Swoje oświadczenie wydał kilka godzin później ks. Stanisław Adamczyk – informując o szykanach jakich doznawał, o rezygnacji pod wpływem emocji oraz o jej późniejszym oficjalnym wycofaniu. Czytaj TUTAJ.
