Burmistrz wnioskował do rady miasta o przesunięcie w budżecie kwoty 100 tys. złotych na rozbiórkę będącego w złym stanie budynku Miejskiego Przedszkola nr 2 na os. Niepodległości (ma być potem odbudowany). Radni zgodzili się tylko na 50 tys. zł. Już wiadomo, że za takie pieniądze nikt tego nie zrobi.
Przedszkole w ruinie
Przypomnijmy: na początku marca 108 dzieci uczęszczających do Miejskiego Przedszkola nr 2 zlokalizowanego na os. Niepodległości straciło swoją placówkę. Powodem było stwierdzenie fatalnego stanu budynku, zagrażającego bezpieczeństwu przebywających w nim osób. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.
Wszystkie dzieci oraz załoga Miejskiego Przedszkola nr 2 znalazły tymczasowe miejsce w działającej po sąsiedzku Publicznej Szkole Podstawowej nr 7. Podczas zebrania osiedlowego burmistrz Stefan Kolawiński zapewnił, że przedszkole będzie działało w tym miejscu tak długo jak będzie to potrzebne (szczegóły TUTAJ).
Władze miasta zdecydowały o odbudowie przedszkola. Jednak najpierw obecny budynek trzeba wyburzyć.
Tylko 50 tys. złotych na rozbiórkę
Jeszcze w marcu burmistrz zaproponował radnym przesunięcie 100 tys. zł na prace rozbiórkowe obiektu. Środki miały być „ściągnięte” z z zadania „ul. Grodeckiego – wykonanie placu zabaw dla dzieci oraz siłowni letniej”. Ale radni komisji rozwoju gospodarczego, budżetu i finansów zaprotestowali i zaproponowali, aby to zadanie jedynie okroić rezygnując z budowy siłowni letniej. W ten sposób na rozbiórkę przedszkola zostałoby 50 tys. zł.
Burmistrz zaakceptował wniosek komisji i na sesji pod głosowanie trafił poprawiony projekt uchwały uwzględniający zaproponowane zmiany. Przyjęto go jednogłośnie (20 głosów „za”, radny Bogusław Dźwigaj był nieobecny podczas sesji).
Kwota zdecydowanie za mała
Po opracowaniu dokumentacji i uzyskaniu pozwolenia, w maju magistrat rozpoczął poszukiwania wykonawcy zadania. Ogłoszono postępowanie w trybie zapytania o cenę. Ale trzeba je było unieważnić, bo wszystkie oferty okazały się za wysokie.
– Wpłynęło 12 ofert. Dwie z nich mieściły się w kwocie, która pierwotnie była planowana na to zadanie, czyli 100 tys. zł. To oznacza, że wysokość środków na rozbiórkę przedszkola została dobrze oceniona przez pracowników magistratu – wskazuje w rozmowie z Bochnianin.pl zastępca burmistrza Gustaw Korta. I wylicza: – Najtańsza oferta wynosiła 89 195,34 zł, a druga w kolejności 99 999,99 zł. Niektóre były „kosmiczne”, najwyższa to 883 tys. zł.
Gustaw Korta podsumowuje: – Gdyby radni przeznaczyli na to zadanie wnioskowaną przez nas kwotę 100 tys. zł to myślę, że na pewno jedna z tych ofert rozpatrzona byłaby pozytywnie, bo są to poważne firmy.
Co dalej?
Zastępca burmistrza przyznaje: – Mając 50 tys. zł nie ma co kierować kolejnego zapytania. Nie sądzę, żeby ktoś dał cenę o połowę niższą.
Gustaw Korta dodaje, że burmistrz nie podjął jeszcze decyzji dotyczącej kolejnego kroku. Zwraca jednak uwagę, że „nie jest to aż tak istotna sprawa, bo i tak nie ma środków na to, żeby rozpocząć budowę nowego obiektu”. Przypomnijmy, że koszt odbudowy wstępnie szacuje się na 2,5 mln zł. Takich pieniędzy miasto nie wygospodaruje nagle w już uchwalonym i realizowanym tegorocznym budżecie, najprawdopodobniej poszuka ich planując wydatki na przyszły rok.
Dlatego G. Korta uspokaja: – Są różne rozwiązania, które można zastosować w przyszłości np. rozbiórka jednocześnie z projektowaniem i budową nowego budynku, w jednym zadaniu.