R e k l a m a

Parking podziemny w Bochni. Radny proponuje zerwanie umowy, a burmistrz mówi o wojnie izraelsko-palestyńskiej

-

Podczas listopadowej sesji Rady Miasta Bochnia rozmawiano m.in. na temat projektowania parkingu podziemnego przy ul. św. Marka. Burmistrz Stefan Kolawiński przypomniał, że obiekt ma również pełnić funkcję schronu dla ludności. W swoich wypowiedziach dwukrotnie przywołał wojnę izraelsko-palestyńską.

Przypomnijmy: pod boiskiem typu „Orlik” i kortami tenisowymi przy ul. św. Marka w Bochni ma powstać parking podziemny. Miasto wyłoniło już w przetargu firmę, która za ok. 182 tys. zł zaprojektuje taki obiekt. Więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ.

Dlaczego nie ma tego w sprawozdaniu?

Podczas listopadowej sesji Rady Miasta Bochnia temat pojawił się najpierw w punkcie dotyczącym dyskusji na temat sprawozdania z działalności burmistrza.

Dziwię się dlaczego tak ważna inwestycja i jej przygotowanie nie zostało zasygnalizowane (w sprawozdaniu – przyp. red.). Wcześniej odbył się przetarg, który został nierozstrzygnięty. Potem kilka komisji zwracało się do pana oraz indywidualnie radni z ostrzeżeniem, żeby nie wyrzucać w błoto pieniędzy publicznych, a mimo wszystko pan zdecydował w drugim przetargu dokończyć postępowanie i podpisać umowę. Myślę, że będziemy o tym rozmawiać w punkcie „wolne wnioski”. Jest rozwiązanie kompromisowe. Nie mówię to po to, aby totalnie krytykować pana decyzje, natomiast proszę, żeby pan to skomentował, bo tego w tym sprawozdaniu nie ma. Dlaczego pan się zdecydował na drugi przetarg mimo tylu niekorzystnych okoliczności i dlaczego parę dni po sesji podpisał pan tę umowę? zapytał radny Jerzy Lysy.

Zadanie dotyczące budowy podziemnego parkingu jest od 2021 r. i to jest kontynuacja zadania. Trudno jest mi zrozumieć do końca intencje pana radnego Lysego. Parking podziemny traktuję – i już o tym wspominałem kiedyś na sesji – jako budowlę, która będzie miała drugą funkcję. Z jednej strony próbujemy myśleć o parkingu podziemnym. Bochnia jest miastem trudnym do zabudowy i to rozumiem, natomiast nie uniemożliwiającym realizację przedsięwzięcia. Ta druga funkcja to budynek ochronny dla ludności cywilnej na wypadek gdyby nie daj Boże była taka potrzeba – odpowiedział Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.

Burmistrz o wojnie w Strefie Gazy

Parę dni temu widziałem w telewizji polskiej relację z Izraela, który jak państwo wiecie jest w stanie wojny i pokazywano wówczas potężny parking podziemny, w którym zlokalizowano szpital polowy na wypadek, gdyby taka potrzeba zaistniała. Ten nasz obiekt planowany jest jako zdecydowanie skromniejszy, natomiast z całą pewnością takie miejsce można wykorzystać po usunięciu parkujących pojazdów do różnych celów, również ochronnych – powiedział burmistrz Stefan Kolawiński.

Widziałem przekrój geologiczno-inżynierski i porównywanie do Izraela, czy Strefy Gazy, nie ma tutaj żadnego sensu, ponieważ tam są inne warunki geologiczne. Taki parking można wybudować wszędzie, nie ma żadnych przeszkód, tylko koszty są kilkakrotnie większe i w pewnym momencie możemy mieć problem, bo będzie przedostawała się woda z Babicy – skomentował Bogdan Kosturkiewicz, przewodniczący Rady Miasta Bochnia.

Trzy scenariusze

Radny Jerzy Lysy wrócił do tematu w punkcie „wolne wnioski i zapytania”. – W imieniu naszego klubu Bocheńska Wspólnota Samorządowa chcieliśmy zaproponować w kilku zdaniach jak wybrnąć z paskudnej sytuacji ws. projektowania bezsensownego parkingu pod kortami tenisowymi przy ul. św. Marka powiedział Jerzy Lysy.

Następnie radny Jerzy Lysy posiłkując się umową pomiędzy inwestorem (miastem) i wykonawcą projektu wymienił trzy scenariusze:

  • skorzystanie z zapisów umowy i odstąpienie od umowy, powód: „wykonanie umowy nie leży w interesie publicznym, czego nie można było przewidzieć w momencie zawarcia umowy” (radny argumentował to problemami komunikacyjnymi związanymi z dojazdem do parkingu między blokami przy ul. św. Marka), wtedy miasto zapłaciłoby wykonawcy tylko za prace wykonane do tej pory;
  • odstąpienie od umowy i zapłata kary umownej w wysokości 10 proc. wartości zadania (ok. 18 tys. zł);
  • w trybie negocjacji z wykonawcą zlecić zaprojektowanie parkingu w innym miejscu np. ruski rynek lub działka przy ZUS-ie (obiekty naziemne wielokondygnacyjne).

Prawo zamówień publicznych uniemożliwia nam podjęcie pewnych działań. Nie możemy zmienić sobie zakresu objętego umową, to jest istotna zmiana warunków umowy i jest to niemożliwe. Oczywiście możemy zrezygnować z kontynuacji tej umowy, natomiast wykonawcy przysługuje prawo kar umownych, które zostały zapisane w umowie oraz wynagrodzenia za prace, które on już wykonuje – odniósł się Rafał Nosek, naczelnik wydziału inwestycji, rewitalizacji miasta i funduszy zewnętrznych w bocheńskim magistracie.

Mówiłem o tym. Lepiej stracić 18 tys. zł niż 180 tys. zł, a przy tej drugiej wersji w przypadku, gdyby nie doszło do odstąpienia w trybie decyzyjnym, tylko w trybie odstąpienia ze względów społecznych to nie płaci się kar umownych, ale trzeba zapłacić za już wykonaną pracę – powiedział radny Jerzy Lysy.

Burmistrz: „Przeanalizujemy (te) propozycje”

Na razie słyszę tylko z jednej strony o nonsensowności realizacji całego przedsięwzięcia, ze strony pana radnego. Natomiast dlaczego kiedyś podjęliśmy wspólnie decyzję dotyczącą projektowania tego obiektu? Nie uznaję argumentów pana radnego Lysego, aczkolwiek przeanalizujemy propozycje, które tutaj zostały złożone – odpowiedział burmistrz Stefan Kolawiński.

Ten projekt, o którym rozmawiamy, to nie jest rzecz do zrobienia ot tak w ciągu 1-2 sezonów, to jest poważna sprawa. Projektowanie tego będzie zdecydowanie bardziej długotrwałe niż np. zorganizowanie miejsc parkingowych przy ZUS-ie. Oczekując na środki, bo bez środków z zewnątrz nie będziemy w stanie wykonać tego parkingu, to chciałbym, żebyśmy na moment kiedy te środki się pojawią mieli gotowy projekt i pozwolenie na budowę – powiedział Stefan Kolawiński.

W swojej odpowiedzi burmistrz Stefan Kolawiński ponownie przywołał wojnę izraelsko-palestyńską: Przypominam o dwukrotnym wykorzystaniu tego obiektu, nawet wielokrotnym, bo nie tylko na parking, ale i na coś dodatkowego, na wypadek „gdyby”. W ogóle wydaje mi się, że w tej sytuacji zewnętrznej, w której jesteśmy to powinien powstać ekstra zupełnie program budowy takich budynków, gdzie ludzie mogliby się schować. Przecież pełnowymiarowa wojna trwa na wschodzie, a Bliski Wschód jest podpalony, więc nie myślmy o tym w takich kategoriach, że możemy spać tylko i wyłącznie spokojnie i nic nam nie będzie.

Jaki będzie szacunkowy koszt parkingu?

Ponadto odpowiadając na pytanie przewodniczącego rady Bogdana Kosturkiewicza gospodarz miasta poinformował o szacunkowych kosztach budowy obiektu. – Słyszałem o kwocie ok. 100 tys. zł za miejsce parkingowe. Więc jeżeli jest założenie, że będzie ok. 100 miejsc parkingowych to 10 mln zł – przekazał Stefan Kolawiński.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia