W niedzielę późnym wieczorem bocheńskie służby zostały postawione na nogi w związku z zaginięciem 15-letniej Angeliki, mieszkanki sąsiedniego powiatu brzeskiego. Siły i środki zaczęto koncentrować przy lesie na granicy Bochni i Brzeźnicy po godz. 23:00. Rozpoczęły się szeroko zakrojone działania m.in. z użyciem quadów i drona.
Jak wynikało z przekazanych przez Komendę Powiatową Policji w Bochni informacji, około godziny 15:00 w niedzielę nastolatka oddaliła się z miejsca zamieszkania i do nocy nie powróciła ani nie nawiązała kontaktu z rodziną. Zaniepokojeni bliscy zaalarmowali służby.
W nocy do mediów rozesłano rysopis zaginionej wraz ze zdjęciem i apelem o przekazywanie ewentualnych informacji na temat pobytu nastolatki. Jednocześnie na podstawie już posiadanych danych, po godz. 23:00 rozpoczęto poszukiwania w kompleksie leśnym Gorzków-Brzeźnica.
W akcji brało udział kilkadziesiąt osób (strażacy, policjanci). W użyciu był specjalistyczny sprzęt m.in. quady oraz dron.
Około godz. 0:40 służby zmieniły punkt koncentracji na okolice kapliczki przy os. Panorama.
I to właśnie tam praca operatora drona z kamerą termowizyjną (sprzęt jest od niedawna na wyposażeniu druhów OSP Leszczyna – to była jego pierwsza misja) okazała się kluczowa. Po kilkudziesięciu minutach (ok. godz. 1:05) ratownicy ruszyli do wskazanego przez pilota punktu i wkrótce potem nieprzytomna nastolatka została odnaleziona! Natychmiast udzielono jej kwalifikowanej pierwszej pomocy, a następnie została przetransportowana do szpitala.
Zobacz też: