– Po 4 latach rządów Zjednoczonej Prawicy dzisiaj możemy chyba w uprawniony sposób postawić sobie otóż taką informację publicznie, że to hasło sprzed 4 lat, pod którym Zjednoczona Prawica szła do wyborów – „Polska w ruinie” – to nie była diagnoza, tylko obietnica – mówił z sarkazmem Jacek Pająk podczas dzisiejszej prezentacji w Tarnowie kandydatów na posłów z listy Koalicji Obywatelskiej.
Były starosta bocheński, który z listy KO wystartuje z miejsca numer 3, wyjaśnił:
– Gdziebyśmy nie spojrzeli – czy rynek pracy, czy spoglądamy na deformę edukacji i samorządy, które są [tu – przyp. red.] tak naprawdę osamotnione w staraniach o dzieci, o rodziców, czy spojrzymy na kwestię obronności, uzbrojenia naszej armii (miały być zamówione 4 pakiety Patriotów – są 2, miało być zamówione bodajże 10 baterii HIMARS-ów dla Polski – nie wiem czy są nawet 4)… Proszę państwa, gdziebyśmy nie spojrzeli, czego byśmy nie dotknęli – wszędzie jest państwo z dykty i paździerza – mówił mocno kandydat na posła z Bochni.
– I jeżeli jeszcze spojrzymy na naszą politykę międzynarodową, na naszą pozycję międzynarodową, to tak naprawdę poza twardym sojuszem z Donaldem Trumpem (który dopóty dopóki będziemy płacili on będzie naszym przyjacielem) gdy spojrzymy na naszą pozycję w Unii Europejskiej, na nasza siłę oddziaływania na naszych partnerów, na naszą kooperację – to to wszystko przedstawia się, mówiąc językiem młodzieżowym i otwartym – bardzo słabo – ciągnął wątek Jacek Pająk.
Na koniec zadeklarował:
– Chcemy to zmienić, mamy do tego niezbędną drużynę i niezbędne kompetencje, programy i jesteśmy w stanie zabezpieczyć także finansowanie tych przedsięwzięć, bo one będą definiowały rolę Polski i jej siłę w Europie, w świecie, ale przede wszystkim w stosunku do własnych mieszkańców przez najbliższe kilkadziesiąt lat.
