Ostatnio radni rozmawiali o skutkach wprowadzenia w Bochni tzw. uchwały krajobrazowej. Dokument obowiązuje od kwietnia 2018 roku, chociaż przyjmując roczną karencję na dostosowanie reklam do nowych wytycznych, okres kontrolny to prawie 10 miesięcy. Jeden z radnych zauważył, że jeśli kontrola będzie przebiegać w obecnym tempie to sprawdzenie wszystkich reklam zajmie urzędnikom… 21 lat.
W środę długą dyskusję w tym temacie przeprowadzili radni komisji kultury, dla których było to główne zagadnienie styczniowego posiedzenia. Oprócz radnych i urzędników w dyskusji aktywnie uczestniczyli właściciele bocheńskich agencji reklamowych oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Reaktor B7.
Sprawozdanie
Ze sprawozdania przygotowanego przez urzędników wynikają m.in. następujące informacje:
- 12-miesięczny okres przygotowawczy nie przyniósł spodziewanych rezultatów;
- zadania związane z wdrażaniem i egzekwowaniem uchwały krajobrazowej zostały powierzone inspektorowi z referatu architektury i planowania przestrzennego (te zadania obejmują ½ etatu tej osoby);
- przygotowano wzór postępowania – jednakowa dla wszystkich procedura sprawdzania wyglądu poszczególnych nieruchomości pod kątem ich dostosowania do wymogów uchwały (to 2 etapy: 1) inwentaryzacja i wskazanie ew. nieprawidłowości, 2) powtórna wizyta i stwierdzenie zmian lub braku reakcji, co skutkuje nałożeniem kary);
- szczegółowa inwentaryzacja reklam rozpoczęła się w czerwcu 2019 r.;
- najpierw sprawdzano miejskie instytucje: skontrolowano 53 nieruchomości, którymi zarządzają 23 jednostki organizacyjne Gminy Miasta Bochnia, wysłano 13 pism z zaleceniami, zalecenia możliwe do spełnienia od razu zostały wykonane;
- po kontroli miejskich jednostek rozpoczęto kontrolę prywatnych nieruchomości położonych przy ul. Wiśnickiej i ul. Brodzińskiego;
- wnioski z kontroli prywatnych posesji: są osoby i firmy, które same zastosowały się do wymogów uchwały krajobrazowej, ale są też tacy, którzy czekają na zalecenia, prowadzą polemiki lub wskazują, że inni tego nie zrobili;
- od czerwca do końca listopada 2019 r. skontrolowano 182 nieruchomości i wysłano 71 zawiadomień o niezgodności z uchwałą, nikt nie został ukarany, ale wszystkich poinformowano o kolejnych krokach.
– Roczny okres dostosowawczy miał pozwolić na oswojenie się z problematyką, stopniowe zapoznawanie się z przepisami oraz dać czas podmiotom gospodarczym i mieszkańcom na zgromadzenie funduszy w celu przeprowadzenia zmian w wyglądzie przestrzeni miasta, za którą są odpowiedzialni. Okres ten nie przyniósł jednak spodziewanych rezultatów, gdyż niewiele osób i firm wyszło z własną inicjatywą, aby dostosować nośniki reklamowe do zapisów uchwały – zwróciła uwagę architekt miejska Jolanta Pawlus.
– W trakcie 6 miesięcy prowadzenia urzędowej kontroli zostały zebrane doświadczenia, które pozwolą na ustalenie kolejności dalszych prac. Przed nami krajobraz kulturowy rewitalizowanego centrum, miejsca związane z kopalnią, parki oraz pozostała część Bochni, w tym bardzo widoczne w przestrzeni miejskiej ulice strefy komunikacji – powiedziała Jolanta Pawlus.
182 kontrole na ponad 7600 nieruchomości
– W Bochni posiadamy ponad 7600 nieruchomości. Udało się przeprowadzić kontrolę w 182 przypadkach dla I etapu. Jest to żmudny i pracochłonny proces – dotrzeć do każdej posesji i ocenić jej stan estetyczny. Skoro mieszkańcy oczekują spektakularnych efektów, pozostaje do zastanowienia możliwość zwiększenie zasobów kadrowych do realizacji uchwały, co pociąga za sobą zwiększenie środków budżetowych w tym zakresie. Wówczas prace przebiegałyby w różnych rejonach Bochni równolegle, co wzmocniłoby poczucie sprawiedliwego traktowania wszystkich mieszkańców – zwróciła uwagę Jolanta Pawlus.
Na rażącą niską liczbę kontroli w stosunku do liczby nieruchomości zwrócił uwagę radny Damian Słonina z komisji skarg, wniosków i petycji.
– W tym tempie to wychodzi ok. 30 budynków na miesiąc, czyli 364 rocznie. Pierwszy etap planu, który został sporządzony w referacie architektury i planowania przestrzennego uda nam się zrealizować w całości po 21 latach. Drugi etap rozpocznie się po zakończeniu pierwszego. Później będą ponowne kontrole. W tej sytuacji zaczynam wątpić, czy my w ogóle wprowadzimy w tym wieku uchwałę krajobrazową w Bochni – powiedział radny Damian Słonina i podpowiedział, że należy zmodyfikować przyjęty plan.
Podręcznik dobrych praktyk jednak będzie?
Obecni podczas posiedzenia komisji kultury właściciele agencji reklamowych zwrócili uwagę przede wszystkim na brak podręcznika dobrych praktyk. Taka „obrazkowa instrukcja” po uchwale krajobrazowej była zapowiada m.in. przez Gustawa Kortę, zastępcę burmistrza Bochni. Na razie urzędnicy wycofali się z tego pomysłu, choć nie wykluczają, że taki podręcznik w przyszłości powstanie.
Architekt Jolanta Pawlus przypomniała, że w bocheńskim magistracie znajduje się przewodnik po projekcie uchwały krajobrazowej, który przyczynił się do nadania ostatecznego kształtu samej uchwały. – Stworzenie przewodnika po uchwale krajobrazowej nie jest wymogiem ustawowym i w chwili obecnej nie wydaje się najpilniejszym działaniem samorządu w kwestii wdrażania i egzekwowania prawa lokalnego dotyczącego reklam – zaznaczyła Jolanta Pawlus.
Wykonanie podręcznika dobrych praktyk postuluje również Stowarzyszenie Reaktor B7, którego członkowie mocno walczą o poprawę estetyki w przestrzeni publicznej Bochni. Ostatnio wystosowali nawet list otwarty z prośbą o udzielenie informacji w kilku kwestiach. Szczegóły TUTAJ.
Radni komisji kultury jednogłośnie przegłosowali wniosek zgłoszony przez Wojciecha Woźniczkę ze Stowarzyszenia Reaktor B7. Chodzi m.in. o:
- wykonanie podręcznika dobrych praktyk,
- utworzenie stanowiska plastyka miejskiego (na cały etat),
- mierzalność wykonania uchwały krajobrazowej częścią raportu o stanie gminy.
Skarga mieszkańca Bochni
Z kolei komisja skarg, wniosków i petycji zajmowała się skargą jednego z mieszkańców Bochni. Zarzucił on urzędnikom zaniedbanie i nienależyte wykonywanie zadań oraz dyskryminowanie mieszkańców poprzez wybiórcze stosowanie zapisów uchwały krajobrazowej. Jednocześnie skarżący zawnioskował do burmistrza w sprawie wykonywania zapisów uchwały na terenie całego miasta, ze szczególnym uwzględnieniem rynku, a nie wyłącznie w zakresie ul. Wiśnickiej i ul. Brodzińskiego, a także do sporządzenia podręcznika dobrych praktyk.
Skargę jednogłośnie uznano za niezasadną. Argumenty za taką decyzją to m.in. stawianie na wyjaśnianie, doradztwo i zalecenia, a nie gwałtowne ruchy; kontrola nieruchomości wynika z przyjętej kolejności oraz ewentualnych zgłoszeń od mieszkańców a nie dyskryminacji (poza tym do stosowania zapisów uchwały zobowiązani zostali wszyscy mieszkańcy).
Z treścią uchwały krajobrazowej Bochni można zapoznać się TUTAJ.