– Jeżeli Polacy płacą składkę zdrowotną, to w ramach składki zdrowotnej państwo polskie jest zobowiązane świadczyć usługi medyczne niezależnie od tego, na jaką chorobę pacjent zapada. Bierzecie za to składki – wypominał w sejmie rządzącym Władysław Kosiniak-Kamysz, poseł reprezentujący nasz okręg wyborczy (Koalicja Polska). Zaproponował, aby prywatna ochrona zdrowia przejęła od szpitali obciążonych pacjentami COVID-owymi realizację zabiegów planowych, a rząd je sfinansował.
– To nie jest sprawa tylko i wyłącznie tego, czy operacja się odbędzie, czy się nie odbędzie, ale dla pacjenta, który np. miał wyznaczony zabieg operacji kręgosłupa, to jest sprawa tego, czy będzie chodził, czy nie będzie chodził. Dla osoby po udarze to, czy trafi na rehabilitację od razu, to jest sprawa tego, czy będzie mówiła, czy będzie się mogła poruszać i porozumiewać. To jest sprawa życia i śmierci. I nie wolno skazywać na śmierć, na inwalidztwo, na kalectwo, na cierpienie pacjenta, niezależnie od tego, na jaką chorobę choruje. To jest po prostu niezgodne z etyką nie tylko lekarską – to nie jest zgodne z moralnością i etyką ludzką, i prawami człowieka – mówił Kosiniak-Kamysz.
„Bierzecie za to składki”
– Jeżeli Polacy płacą składkę zdrowotną, to w ramach składki zdrowotnej państwo polskie jest zobowiązane świadczyć usługi medyczne niezależnie od tego, na jaką chorobę pacjent zapada. Należy go ratować w przypadku COVID, należy go ratować w chorobie nowotworowej, w chorobie krążenia, w chorobie neurologicznej i w chorobie psychicznej, w każdej chorobie, na którą zapada. Bierzecie za to składki. Jeżeli publiczna służba zdrowia nie może temu sprostać – ja to rozumiem, bo dzisiaj wielu lekarzy zaangażowanych jest w leczenie COVID-19 – to dlaczego nie zapłacicie z tych składek 400 prywatnym szpitalom, tysiącom prywatnych gabinetów lekarskich, żeby przyjęli nie-COVID-owych pacjentów? – pytał szef Ludowców.
Kosiniak-Kamysz przywołał statystyki, według których w zeszłym roku w Polsce było 67 tys. nadprogramowych zgonów. – Te dane są dramatyczne i przerażające. Połowa to zgony na COVID, połowa przez COVID, bo ludzie nie dostali się do lekarza. Sytuacja w ciągu pierwszych 6 tygodni tego roku wyglądała równie dramatycznie. Stąd nasz wniosek: prywatna ochrona zdrowia powinna zostać uruchomiona na potrzeby leczenia wszystkich innych chorób, zabiegów operacyjnych, rehabilitacji i diagnostyki oraz finansowana z budżetu Narodowego Funduszu Zdrowia – apelował.
„Lansowanie na koronawirusie źle się skończy”
Władysław Kosiniak-Kamysz wytknął też rządzącym: – Mówiliście wielokrotnie: pandemia w odwrocie, wszystko jest pod kontrolą, na wszystko jesteśmy gotowi, to tak nie było i dobrze o tym wiecie – dodając jednocześnie: – Do błędów trzeba się przyznać i to nie jest nic złego, bo pandemia jest tak trudną sprawą, że można popełnić błędy, może dojść do sytuacji trudnej i trzeba się uderzyć we własne piersi.
Poseł ocenił, że „zaufanie do zespołu rządowego zostało nadszarpnięte przez błędne decyzje, przez brak przygotowania i brak planu” i namawiał: – Nie bójcie się mówić ludziom prawdy niezależnie od tego, jaka ona jest. Prawdę mówić, prawdą się kierować, prawdy żądać i prawdy dochodzić. To jest też nasze zadanie, żebyśmy od was żądali prawdy. Ona czasem może być bardzo trudna, bolesna i nieprzyjemna, ale tylko ona może przeprowadzić nas przez pandemię.
Na koniec poseł Kosiniak-Kamysz podsumował: – Niektóre decyzje są dobre i doceniamy je. Nie jest tak, że nie widzimy nic z tego, co udało się zrobić – również wspólnie, również z waszej inicjatywy – ale jeżeli nie przestaniecie uprawiać koronalansu i bardziej propagandy niż mówienia prawdy, to to się źle skończy. Skończy się to źle dla Polski, dla obywateli. Dla was na końcu też się to bardzo źle skończy.