Kopacz na bałwanie solnym – to druga figura gwarka, która pojawiła się w przestrzeni miejskiej. Na finiszu prac rewitalizacyjnych na Rynku montowane są także inne elementy mające nadać mu ostatecznego charakteru.
Najnowszy gwarek znajduje się w północnej części rynku. Rozmiarami zbliżony jest do pierwszej figury – gwarka Szewca, który umiejscowiony został w zeszłym roku na ul. Solnej, przy szybie Sutoris (Szewskim).
Jak informowaliśmy na łamach Bochnianin.pl, gwarków będzie więcej – kolejne figurki mają pojawić się:
- przy szkole muzycznej
- obok nadszybia dawnego szybu Regis
- przy altanie na Plantach Salinarnych
- na placu ks. Antoniego Czaplińskiego (przy I LO)
- obok zamku żupnego
- obok muzeum motyli
Na rynku zamontowano już także makietę wykonaną na podstawie jednej z najsłynniejszych panoram Bochni – litografii Carla Bernda z połowy XIX wieku.
Twórcą makiety oraz figury gwarka (wg projektu bocheńskiego twórcy Mirosława Malacy, który zaprojektował także Szewca) jest artysta Janusz Wątor.
Tuż obok, w północno-wschodnim narożniku płyty Rynku, ustawiono natomiast drogowskazy kierujące do trzech miast partnerskich Bochni: słowackiego Kieżmarku, niemieckiego Bad Salzdetfurth oraz amerykańskiego Roselle (swoją drogą – w tej ostatniej nazwie pojawiła się literówka, powinno być jedno „s”).
Na Rynku wciąż trwają prace wykończeniowe – m.in. montowane są podesty, na których staną w przyszłości ogródki kawiarniane przy północnej pierzei, dostawiane są lampy. Roboty powinny zakończyć się w ciągu najbliższych dni.