18-letnia Tanya od miesiąca mieszka w Bochni z ciocią, kuzynką, swoim bratem oraz jego dziewczyną. 5-osobowa grupa szybko usamodzielniła się i już wyprowadziła „na swoje” od bocheńskiej rodziny, która w pierwszych tygodniach pobytu w Polsce dała im schronienie. Tanya ma zacząć prowadzić w miejscowej szkole tańca darmowe zajęcia dla ukraińskich i polskich dzieci. Pierwsze spotkanie już w środę o 18:00!
Nasi nowi współmieszkańcy pochodzą z Charkowa. To pani Alla i jej córka Liza, siostrzenica Tanya i jej brat Kostia. Jest jeszcze Katia – dziewczyna Kostii.
Kobiety wyjechały z Ukrainy na początku marca. Kostię rosyjskie działania wojenne zastały podczas delegacji służbowej poza granicami kraju. Do Bochni trafili 6 marca – pod dach państwa Kingi i Pawła Bieniek. Nie znali się wcześniej. Państwo Bieniek na którejś z Facebookowych grup pomocowych opublikowali wiadomość, że mają miejsce i mogą przyjąć potrzebujących. Ogłoszenie podchwycono w Krakowie i tak 5-osobowa grupa trafiła do nich. W środku nocy.
– Po długiej i męczącej podróży dotarli pod nasz dach. Początkowo nieufni, dość szybko dali się poznać jako wspaniali ludzie. Ludzie, którzy tak jak my mieli swoje domy, mieszkania, prace, uniwersytety, pasje. Ludzie, którzy zmuszeni byli spakować najważniejsze rzeczy do plecaka i uciekać w nieznane – opowiada pani Kinga. – Teraz mówią, że mieli ogromne szczęście, że trafili do nas. Możliwe. Ale to nie tylko nasza zasługa, że dziś mieszkają już „na swoim”. To zasługa wszystkich, którzy tłumnie „rzucili” się na pomoc.
Goście z Ukrainy szybko postanowili się usamodzielnić. Katia i Kostia kontynuują swoje dotychczasowe prace w trybie on-line. Pani Alla pod koniec marca znalazła zatrudnienie w PSS Społem, pracę w międzynarodowym koncernie w Krakowie znalazła już również jej córka Liza (zaczyna w maju – w rekrutacji pomogła dobra znajomość angielskiego). Rodzina wynajęła wspólnie mieszkanie w Bochni, a w jego urządzeniu pomaga liczna grupa wsparcia – czyli znajomi Kingi i Pawła. Pomaga zresztą od samego początku: ktoś przyniósł ubrania i buty, ktoś inny bieliznę, kosmetyki, żywność, kołdry… Potem przydało się wyposażenie nowego lokum: talerze, przybory kuchenne, sztućce, ręczniki, drobny sprzęt AGD…
18-letnia Tanya, która jeszcze uczy się zdalnie w swojej ukraińskiej szkole, postanowiła odnaleźć się w Bochni w tym, co jest jej życiową pasją. – Tańczę od ponad 15 lat. Lubię treningi i scenę. Brałam udział w wielu międzynarodowych konkursach i festiwalach – przedstawia się.
To jest Tanya. Ma 18 lat, pochodzi z Charkowa🇺🇦 . Jej pasją jest taniec nowoczesny.
— Tomasz Stodolny (@Tomasz_Stodolny) April 12, 2022
Tanya od miesiąca wraz z bliskimi mieszka w Bochni, a w środę rozpocznie prowadzenie w miejscowej szkole tańca darmowych zajęć dla ukraińskich i polskich dzieci. Trzymam kciuki! 👍🙂
1/2 pic.twitter.com/rjwE2B3kY4
– Niesamowita energia i talent – ocenia Urszula Węgrzyn z Dance&Fitness House. To właśnie w tej bocheńskiej szkole tańca od najbliższej środy Tanya ma prowadzić darmowe zajęcia dla ukraińskich i polskich dzieci/młodzieży (7-9 lat i 10-15 lat).
„Na każdym treningu czeka na Ciebie choreografia do hitów. Oprócz świetnego nastroju można szlifować swoje umiejętności w kierunku hip-hopu, k-popu. Będziesz się świetnie bawić, dostaniesz wiele pozytywnych emocji!” – zachęca Tanya.
Pierwsze spotkanie w środę o godz. 18:00 w siedzibie szkoły przy ul. Trudnej.
