Poseł Konfederacji Konrad Berkowicz wysłał do wojewody małopolskiego „zawiadomienie o naruszeniu praworządności poprzez nadużycie uprawnień przez przewodniczącego Rady Miasta Bochnia”. Chodzi o ograniczenie mieszkańcom możliwości wstępu na sesję 28 kwietnia. Jak już informowaliśmy, w tej sprawie interweniował wcześniej Rzecznik Praw Obywatelskich.
Przypomnijmy: przez dwa lata pandemii radni Bochni obradowali na sesjach zdalnych/hybrydowych. 28 kwietnia po raz pierwszy spotkali się wszyscy na sesji stacjonarnej – przewodniczący rady Bogdan Kosturkiewicz (PiS) stwierdził jednak, że oprócz radnych na sali może być tylko maksymalnie 5 urzędników oraz nie mogą być obecne „osoby postronne” (mieszkańcy, dziennikarze). Narzucone przez siebie reguły uzasadnił „ustawą covidową”.
W sprawie interweniowało biuro Rzecznika Praw Obywatelskich wskazując, że takie działanie jest naruszeniem Konstytucji (szczegółowo pisaliśmy o tym TUTAJ). Kolejna sesja odbyła się już normalnie – bez żadnych ograniczeń, a Bogdan Kosturkiewicz wyjaśniał, że to dlatego, iż w międzyczasie odwołano stan epidemii.
Tymczasem sprawą zainteresował się poseł Konrad Berkowicz (Konfederacja), który w piśmie wysłanym do wojewody małopolskiego Łukasza Kmity wskazuje, że w Bochni doszło do złamania art. 61. ust. 2 Konstytucji oraz przepisów ustawy o samorządzie gminnym.
W zawiadomieniu „o naruszeniu praworządności poprzez nadużycie uprawnień przez przewodniczącego Rady Miasta Bochnia” czytamy:
„Wnoszę o zbadanie legalności podjętych uchwał na sesji Rady Miasta w dniu 28 kwietnia 2022 r. skoro wyłączono jawność obrad bez jakiegokolwiek upoważnienia. Dodatkowo w ramach nadzoru wnoszę o zbadanie legalności działań Przewodniczącego Rady Miasta oraz Rady Miasta jako całości, która przecież nie sprzeciwiła się arbitralnym i bezprawnym decyzjom Pana Bogdana Kosturkiewicza.”