We wtorek w jednej z miejscowości na terenie gminy Czchów w powiecie brzeskim mogło dojść do tragedii. 38-letni mężczyzna zabarykadował się w domu jednorodzinnym i odkręcając butlę z gazem groził, że wysadzi siebie i zabudowania.
We wtorek około godziny 19.30 policjanci interweniowali w jednej z miejscowości gminy Czchów.
– Ze zgłoszenia wynikało, że znajdujący się pod wpływem alkoholu mężczyzna zabarykadował się w domu grożąc, że go wysadzi. Policjanci, którzy w kilkanaście minut pojawili się na miejscu przez okno zauważyli w środku domu mężczyznę. W rękach trzymał butlę gazową, siekierę i zapalniczkę. Głośnio odgrażał się, że wysadzi siebie i cały dom – relacjonuje st. asp. Ewelina Buda, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Brzesku.
– W rozmowie z członkami rodziny, którzy na szczęście zdołali wyjść z domu przed całym zajściem, mundurowi ustalili, że 38-latek przed zabarykadowaniem się w domu spalił na posesji pojemnik z benzyną. Na miejscu pojawili się także strażacy, którzy ugasili zarzewie ognia – mówi Ewelina Buda.
Funkcjonariusze nawiązali rozmowę z mężczyzną i usiłowali odżegnać go od zamiaru wysadzenia domu. Jednak ten nie reagował na prośby policjantów, a próby wyperswadowania mu tego okazały się bezskuteczne.
– Sytuacja była o tyle niebezpieczna, że mężczyzna widząc interwencję służb ratowniczych odkręcał powoli butlę doprowadzając do ulatniania się gazu. Z uwagi na realne zagrożenie zdrowia i życia podjęto decyzję o wyważeniu drzwi wejściowych. Policjanci działając z zaskoczenia i wykorzystując chwilę nieuwagi 38-latka obezwładnili go i natychmiast wyprowadzili z pomieszczeń, w których czuć było już silne stężenie gazu – wyjaśnia Ewelina Buda.
Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, którego lekarz zdecydował o przewiezieniu 38-latka do szpitala. Śledczy prowadzą postępowanie w sprawie narażenia człowieka na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu.
Do podobnej sytuacji doszło tego samego dnia przed południem w Bochni, gdzie 32-latek zabarykadował się w mieszkaniu i groził wysadzeniem bloku. Więcej na ten temat TUTAJ.