Policja zatrzymała 27-letniego mieszkańca Brzeska, który w nocy z soboty na niedzielę na ulicach Krakowa zatrzymywał przypadkowe samochody i atakował kierowców.
Sprawę nagłośnił radny miasta Krakowa Łukasz Wantuch, który natknął się na szokujące sceny. – Około północy, jadąc na rynek, zobaczyłem bójkę na ulicy. Zatrzymałem się i wezwałem policję. Jedna osoba, ewidentnie pod wpływem narkotyków, podchodziła do taksówek na ulicy, otwierała drzwi i biła kierowców. Ponieważ bandyta cały czas przemieszczał się, policja miała problemy z ustaleniem gdzie się znajduje. Dzięki naszym krzykom udało się jej w końcu podjechać i złapać sprawcę – zrelacjonował w mediach społecznościowych Łukasz Wantuch.
Zdarzenie potwierdził w rozmowie z portalem krakow.naszemiasto.pl Bartosz Izdebski z biura prasowego małopolskiej policji: – Około północy został zatrzymany 27 letni mieszkaniec Brzeska. Podejrzany był o zaczepianie przypadkowych kierowców, w tym uderzenie jednego z nich w głowę. Próbował poszkodowanemu też zabrać samochód, a gdy mu się to nie udało wsiadł do drugiego samochodu i bił innego kierowcę po głowie. Ta sytuacja powtarzała się kilkukrotnie. W końcu został przez policjantów zatrzymany.
Policja ma teraz sprawdzić czy zatrzymany mężczyzna był pod wpływem środków odurzających.