– Nie chcę być złośliwa, ale na złodzieju czapka gore – powiedziała w poniedziałek w Bochni posłanka PiS Józefa Szczurek-Żelazko nawiązując do zeszłotygodniowego briefingu prasowego bocheńskich przedstawicieli Platformy Obywatelskiej.
Przypomnijmy: 19 czerwca w Bochni lokalni działacze Platformy Obywatelskiej, na czele z Krzysztofem Nowakiem – szefem struktur PO w powiecie bocheńskim – zorganizowali briefing prasowy, podczas którego zachęcali do przypilnowania wyborów parlamentarnych. Promowana była stworzona w tym celu strona internetowa www.pilnujewyborow.pl. Podczas spotkania z dziennikarzami padły sugestie o możliwym sfałszowaniu nadchodzących wyborów parlamentarnych. Więcej w naszej publikacji pt. „Działacze Platformy Obywatelskiej zachęcają: Przypilnuj wyborów!”.
– Nawiązano do wyborów i wzywano do ochrony wyborów, przestrzegając, że PiS będzie fałszowało wybory. Szanowni państwo, to już zakrawa na żart. Chciałabym tylko przypomnieć pewne fakty. W 2010 r. w trakcie wyborów samorządowych nawet ok. 40 proc. nieważnych głosów w niektórych komisjach. W 2015 r. również powtórzyły się takie sytuacje. Natomiast kiedy PiS wzięło odpowiedzialność za kraj odsetek głosów nieważnych jest zdecydowanie mniejszy, to są setne procenta. Nie chcę być złośliwa, ale na złodzieju czapka gore – powiedziała w poniedziałek w Bochni posłanka Józefa Szczurek-Żelazko.
– My też będziemy budować korpus ochrony wyborów, bo naprawdę będziemy robić wszystko, żeby te wybory były transparentne. Zresztą sejm podjął ustawę, która gwarantuje takie rozwiązania, które będą skutkowały tym, że te wybory będą przeprowadzone w sposób transparentny – dodała Józefa Szczurek-Żelazko.
Do sprawy odniosła się jeszcze posłanka Urszula Rusecka. – Jeszcze, żeby dodać smaczka odnośnie uczciwości wyborów to przypomnijcie sobie państwo, w którym roku i za czyich rządów Państwowa Komisja Wyborcza odbyła szkolenie w Moskwie – powiedziała Urszula Rusecka.