Śledczy prowadzący postępowanie w sprawie beczek i pojemników, które ktoś zmagazynował na opuszczonej posesji w Królówce (gm. Nowy Wiśnicz, powiat bocheński), mają już wstępną wiedzę na temat tego, co się w nich znajduje.
O tajemniczym ładunku oraz wszczętym w tej sprawie śledztwie napisaliśmy w Bochnianin.pl jako pierwsi już wczoraj. Dziś wiemy już, że zawartość beczek została zbadana przez biegłego.
– Wstępna opinia została już wydana, niemniej jednak jeszcze są zlecone dodatkowe badania – poinformował w rozmowie z Bochnianin.pl prokurator Marcin Michałowski. – Wstępnie już wiemy co się tam znajduje, natomiast co konkretnie, na razie nie możemy powiedzieć.
Prokuratura zbiera materiały i prowadzi dalsze działania w sprawie. Na tym etapie nie udziela bardziej szczegółowych informacji.
Dopytywany, czy zawartość beczek powinna budzić niepokój, prokurator Michałowski odpowiada krótko: – Nie powinno tam tego być.
Czytaj też: Królówka. Podejrzane beczki na opuszczonej posesji. Sprawę bada prokuratura – WIDEO