– Za serią fałszywych alarmów bombowych podczas zeszłorocznych egzaminów maturalnych stoją rosyjskie specsłużby. Takie są pierwszoplanowe ustalenia polskich śledczych badających ten internetowy atak – poinformowało RMF FM. Maile z informacjami o podłożonych bombach trafiły wówczas także do szkół w powiecie bocheńskim.
Według informacji podanych przez stację, badający tę sprawę śledczy wskazują właśnie na Rosjan na podstawie szczegółowych analizy połączeń internetowych, które naprowadziły ekspertów na serwery usytuowane w Sankt Petersburgu.
– Ustalono, że były już w przeszłości wykorzystywane do rozsyłania różnych treści, które miały wywołać zamieszanie w różnych częściach świata. Udało się też ustalić autorów całej akcji – to osoby zalogowane na kontach wykorzystywanych przez GRU – rosyjski wywiad wojskowy – informuje RMF FM.
W trakcie zeszłorocznych egzaminów maturalnych maile o rzekomym podłożeniu bomby dotarły do prawie 700 szkół w całej Polsce.
W powiecie bocheńskim pierwszego dnia matur korespondencja trafiła do Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego w Łapanowie. Po sprawdzeniu obiektu przez policję, egzamin z języka polskiego rozpoczął się tam z kilkunastominutowym opóźnieniem.
Drugiego dnia, przed egzaminem z matematyki, maile z groźbami otrzymało 6 szkół w powiecie bocheńskim: I LO, II LO, „Mechanik”, „Budowlanka”,„Ekonomik” i LO w Żegocinie. Obiekty zostały sprawdzone we wczesnych godzinach porannych i sama matura mogła rozpocząć się terminowo.