Według pierwotnego planu już w najbliższy weekend miały odbyć się kulminacyjne koncerty Dni Bochni 2020, ale przez pandemię koronawirusa impreza została zawieszona (rozważano przeniesienie na wrzesień). Burmistrz Stefan Kolawiński podjął właśnie decyzję o całkowitym odwołaniu tegorocznego święta miasta.
O planach na tegoroczne Dni Bochni pisaliśmy już w lutym (link do tekstu TUTAJ). Imprezę wstępnie zaplanowano od 31 maja do 14 czerwca. Kulminacyjne koncerty miały odbyć się 13-14 czerwca w amfiteatrze Parku Rodzinnego Uzbornia. Tak jak w poprzednich latach wszystkie wydarzenia miały być podzielone na 3 bloki: nauka, sztuka i rozrywka.
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 pokrzyżowała plany organizatorom tego typu wydarzeń na całym świecie. Nie inaczej jest w Bochni.
Kilka tygodni temu informowaliśmy, że magistrat rozważa dwa scenariusze: przeniesienie imprezy na wrzesień i całkowite odwołanie tegorocznego święta miasta (link do tekstu TUTAJ). Burmistrz Stefan Kolawiński podjął właśnie decyzję o odwołaniu Dni Bochni 2020.
– Dni Bochni w tym roku nie będzie. Główny powód to oczywiście pandemia. Kolejny powód to kłopot z zaproszeniem „gwiazdy” formatu Lemon. Do tego dochodzi niezakończony remont Rynku, a lokowanie imprez na Uzborni przy obowiązujących obecnie obostrzeniach, bardzo mocno ograniczyłoby rozmach imprez i ilość mogących w niej uczestniczyć mieszkańców i gości – przekazał portalowi Bochnianin.pl Andrzej Koprowski, który w bocheńskim magistracie odpowiada za kontakty z mediami.
– Sytuacja z koronawirusem zmienia się z dnia na dzień, a właściwie z godziny na godzinę. Organizacja tego typu wydarzenia jak Dni Bochni wymaga czasu i dopięcie wszystkiego byłoby możliwe w okolicach września. Nie wiemy jednak jak będzie wyglądała sytuacja i jakiekolwiek planowanie może – mówiąc kolokwialnie – wziąć w łeb… Określone koszty i tak musiałyby zostać poniesione, co przy obecnie okrojonych wpływach do budżetu miasta jest bardzo niewskazane, a cała praca mogłaby pójść na marne. Takie świętowanie pod pręgierzem, przy bardzo dużej dozie niepewności, że pandemia nie nasili się w okresie jesiennym, nie ma po prostu sensu – przyznał Andrzej Koprowski.
– Dni Bochni mają być radosnym świętem tego miasta przeżywanym w szerokim spektrum wydarzeń i zainteresowaniu uczestniczących w nich mieszkańców i gości, a nie zerkaniem na siebie z podejrzliwością i pilnowaniem zachowania dystansu 2 metrów… – dodał Andrzej Koprowski.