R e k l a m a

Ludwik Węgrzyn o Mariuszu Zającu: „Tytan intelektu”. Zarzuca radnemu kłamstwo ws. ZOL

-

W liście przesłanym do redakcji Bochnianin.pl Ludwik Węgrzyn chwali władze powiatu oraz senatora PiS Włodzimierza Bernackiego za zaangażowanie i deklaracje w sprawie budowy Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Bochni. Jednocześnie z dezaprobatą odnosi się do wypowiedzi radnego Mariusza Zająca, który na konferencji prasowej zasugerował, że to radni PiS są autorami tej inicjatywy. – Tylko taki tytan intelektu jak radny Mariusz Zając mógł ogłosić takie oczywiste kłamstwo – stwierdza były starosta trzech kadencji.

Pełną treść korespondencji publikujemy poniżej.


Bocheński ZOL nie powstanie w próżni

Zamieszczony na portalu „Bochnianin” w dniu 5 grudnia tekst pt. „Bochnia. Senator Włodzimierz Bernacki: „Zrobimy wszystko, żeby ZOL powstał”, a szczególnie słowa autorstwa Pana Mariusza Zająca zdopingował mnie do napisania i podania do publicznej wiadomości niniejszego sprostowania.                                     

Od roku 2016 ówczesny Zarząd Powiatu Bocheńskiego, po zakończeniu prac przygotowawczych i zapewnieniu montażu finansowego niezbędnych inwestycji, remontów i modernizacji w Szpitalu Powiatowym im. Bł. Marty Wieckiej, realizowanych wspólnie z Dyrekcją Szpitala, przystąpił do prac planistycznych w temacie rozwiązania, moim zdaniem najpilniejszego tematu z obszaru polityki zdrowotnej jakim jest opieka nad ludźmi wymagającymi stałej opieki medycznej i opieki hospicyjnej.

W powiecie w tamtym czasie władzę wykonywała koalicja PSL-PIS, a ja miałem zaszczyt być Starostą Bocheńskim. Moim tematem wiodącym (obok wielu innych zadań  – np. budowa sali gimnastycznej i modernizacja wszystkich budynków bocheńskiego „Mechanika”) był temat przygotowania, przy współpracy ze Szpitalem Powiatowym, zakładu opiekuńczo-leczniczego. 

Do końca roku 2017 udało się przygotować stronę formalno-prawną tej inwestycji: nieruchomość, decyzję środowiskową i pozwolenie na budowę wraz z branżowymi uzgodnieniami i kosztorys. To wszystko dzięki ogromnemu zaangażowaniu dyrektora Szpitala Jarosława Kyci i służb inwestycyjnych Szpitala, służb inwestycyjnych Starostwa – pod moim kierownictwem i koordynacją. 

Temat ten uzyskał wówczas poparcie koalicjanta w Radzie Powiatu i Zarządzie Powiatu, którym był PiS, ale rolę wiodącą odgrywał klub radnych PSL i ja osobiście.

Temat ten był także głównym zadaniem w programie wyborczym moim i PSLu w kampanii wyborczej 2018 r.  

Inwestycję ZOL stawiałem i nadal stawiam jako najważniejsze dla mieszkańców zadanie, dające bezpieczeństwo ludziom potrzebującym takiej specjalistycznej pomocy oraz opieki hospicyjnej.  Temat ten spotkał się ze zrozumieniem i wsparciem Dyrekcji Szpitala Powiatowego.  

Staram się aby tematem każdej mojej rozmowy z Panem Adamem Kortą – Starostą Bocheńskim i członkami Zarządu Powiatu była ta sprawa i spotykam się tam ze zrozumieniem wagi tego tematu i zaangażowaniem w jego realizację. M.in. efektem tego współdziałania było skierowanie pisma do Pana Premiera RP M. Morawieckiego i parlamentarzystów Klubu Zjednoczonej Prawicy.

Dlatego z ogromną radością powziąłem informację z dnia 24 listopada br. zamieszczoną przez portal „Bochnianin” o zaangażowaniu się w temat Pana profesora Włodzimierza Bernackiego – senatora RP z naszego okręgu wyborczego i o tym że „inwestycja ma otrzymać rządowe wsparcie”. 

Zdumienie moje natomiast wywołała wypowiedź z dnia 5 grudnia br. radnego powiatowego Pana Mariusza Zająca o autorstwie i zaangażowaniu wyłącznie klubu radnych PiS poprzedniej kadencji w prace projektowe tego obiektu.  

Tylko taki tytan intelektu jak radny Mariusz Zając mógł ogłosić takie oczywiste kłamstwo.

Próbuję wytłumaczyć sobie czym kierował się Pan Mariusz Zając wygłaszając – zacytowane przez poczytne medium lokalne jakim jest „Bochnianin” – takie bezczelne kłamstwo. Znalazłem dwie przyczyny:

  • Pierwsza: to syndrom niedowartościowanego młodego mężczyzny, którego własna partia odsunęła na bocznicę, a jego wyimaginowaną pozycję zajął inny faworyt obecnego układu w PiS,
  • Druga: to znikome, ale zawsze prawdopodobieństwo, że tak wybitny intelektualista jak radny Mariusz Zając polubił teksty Wojciecha Młynarskiego i przyjął do siebie morał z piosenki tego autora pod tytułem „Diatryba”: (…) Statku dno z przeróżną styka się substancją. Każda uczciwa ryba na widok ten blednie, substancja jest paskudna i przylepna wrednie. Nią to się dno oblepia – państwo wiecie, czym – gdybym dodał, że równo – zrobiłby się rym… (…) Substancja paskudna śpiewa: „Hej, płyniemy!”. Jak paskudztwo, co znów się załapać zdołało, „Płyniemy!” – śpiewa. „Chłopy! Po nowemu! Śmiało!”. (…) Chwalebny w czas odnowy wykazując zapał, uważaj, kto wodował – a kto się załapał, i niech ci wszystko jedno nie będzie – psiakrew – gdy śpiewasz: „Hej, płyniemy!” – z kim ten dzielisz śpiew.

Cyceron o takim czymś napisał: „O tempora, o mores”
(z łac. „Co za czasy – co za obyczaje”).

Ludwik Węgrzyn
Radny Powiatu Bocheńskiego
Starosta Bocheński w latach 1998-2006 i 2014-2018

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia