Po zwycięskim meczu w Pucharze Polski Bocheński 24 kwietnia w końcu zainaugurował zmagania na wiosnę w IV lidze. BKS w pierwszym meczu drugiej rundy na własnym boisku zmierzyli się z Bruk Betem II Termalicą Nieciecza. Podopieczni Jarosława Ulasa mogą do udanych zaliczyć początek piłkarskiej wiosny – po dobrej grze bochnianom udało się zwyciężyć 1:0. Bramkę na wagę trzech punktów strzelił zmiennik, Aliba Lando.
Początek spotkania był wyrównany, a oba zespoły były aktywne w ofensywie. W 12 minucie napastnik Bruk Betu oddał strzał z woleja zza pola karnego, jednakże był on niecelny. Chwilę później jeden z graczy z Niecieczy uderzył piłkę zza szesnastki, lecz futbolówka tylko obiła poprzeczkę bramki bochnian. W 18 minucie BKS miał szansę wyjść na prowadzenie, kiedy to Arkadiusz Budzyn znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, ale to golkiper gości okazał się górą w tym pojedynku, broniąc strzał gracza gospodarzy. Po intensywnym początku meczu gra nieco zwolniła, rezerwy „Słoni” futbolówkę rozgrywać zaczęły w ataku pozycyjnym, co jednak nie przekładało się na okazje do zdobycia gola. Bocheński próbował kontrować przeciwnika, lecz bochnianom brakowało precyzji w rozprowadzaniu ataków i zazwyczaj kończyły się one w samym zalążku. Do końca pierwszej części więc żadnej ze stron nie udało się zmienić wyniku i na przerwę zawodnicy schodzili z bezbramkowym remisem.
Od początku drugiej połowy zaatakowali gospodarze, którzy częściej zagrażali bramce zespołu z Niecieczy. Tuż po wznowieniu gry po dwójkowej akcji z Budzynem Mirosław Tabor oddał groźny strzał, jednakże złapać zdołał go golkiper z Niecieczy. Bruk Bet II odpowiedział kilkadziesiąt sekund później kiedy to niecelnie z dystansu uderzał jeden z graczy rezerw „Słoni”. Od 53 minuty goście musieli radzić sobie w 10, gdyż Piotr Nowak ukarany został czerwoną kartką po faulu na wychodzącym na czystą pozycję Taborze. Ponadto sędzia po tym przewinieniu podyktował rzut wolny nieopodal linii 16 metra. Do piłki podszedł sam faulowany, jednakże jego strzał minimalnie minął słupek bramki gości. BKS dalej napierał na przeciwnika, jednakże ataki bochnian nie przynosiły oczekiwanego rezultatu. Do czasu. W 73 minucie Budzyn otrzymał futbolówkę w prawym rogu pola karnego i uderzył w kierunki bramki. Bramkarz zdołał odbić piłkę przed siebie, wprost pod nogi wprowadzonego na boisko chwilę wcześniej Aliby Lando, który wpakował ją do siatki, wyprowadzając bochnian na prowadzenie. Po tym trafieniu Bruk Bet II ruszył do odrabiania strat, gracze gości mieli nawet okazję do wyrównania, kiedy to po strzale głową w ostatniej chwili futbolówkę na rzut rożny sparował golkiper gospodarzy. W końcówce BKS mógł jeszcze podwyższyć prowadzenie. W 84 minucie po zagraniu Budzyna do piłki nie doszedł Lando, a w doliczonym czasie gry strzelcowi bramki po efektownej przewrotce do szczęścia brakło kilku centymetrów. Ostatecznie Bocheński wygrał to spotkanie 1:0 i zainkasował cenne trzy punkty.
Już we środę bochnianie rozegrają kolejne spotkanie. Podopieczni Jarosława Ulasa udadzą się wtedy w podróż do Barcic, na mecz z miejscową Barciczanką. Początek tego starcia o godzinie 18.
BKS Bochnia – Bruk Bet II Termalica Nieciecza 1:0 (0:0)
Bramka: 73’ Aliba Lando
Składy BKS: Damian Szydłowski – Piotr Janicki, Bartłomiej Chlebek, Tomasz Rachwalski, Ernest Świętek, Kacper Musiał, Jarosław Ulas, Mirosław Tabor, Jakub Pasiut, Arkadiusz Budzyn, Mariusz Łyduch
Z ławki wchodzili: Aliba Lando, Jakub Kleszcz, Patryk Zając, Filip Korta