Odbywające się po raz pierwszy Święto Ulicy Białej zakończył koncert akordeonisty Marcina Wyrostka. Wydarzenie odbyło się w niecodziennej scenerii – na zamkniętej dla ruchu ulicy pojawiły się stoliki i krzesła, zadbano o odpowiednie światło i nagłośnienie, a sam artysta grał dla licznie zgromadzonej publiczności z balkonu stylowej kamienicy. Całość złożyła się na magiczny klimat i atmosferę, które zrobiły niezapomniane wrażenie.
Dodatkowa „magia” objawiła się gdy Marcin Wyrostek zszedł do publiczności na ulicę. Po krótkiej sympatycznej pogawędce z konferansjerem Andrzejem Sołtysikiem (na marginesie taka refleksja: jak to dobrze, że dziadek artysty sprzedał wtedy tę krowę!) Marcin Wyrostek wykonał blisko 8 minutowy utwór, którym zaczarował – nie ma tu przesady! – słuchaczy, angażując ich do pomocy i wywołując na finał burzę braw. To trzeba zobaczyć:
Święto Ulicy Białej było częścią tegorocznych Dni Bochni. Inicjatorami koncertu byli właściciele restauracji Cameralna – Joanna i Jarosław Potaszowie.