Dobra wiadomość z sesji rady miasta. Zastępca burmistrza Bochni Robert Cerazy poinformował dziś, że po przeprowadzonych rozmowach z wojewódzkim konserwatorem zabytków, część robót przy rewitalizacji średniowiecznego centrum, wstrzymanych decyzją konserwatora ponad miesiąc temu, będzie mogła być wznowiona.
Jak wiecie z informacji podawanych przez Bochnianin.pl, w połowie kwietnia w obliczu dokonywanych kolejnych odkryć archeologicznych, które mają niezwykłą wartość, wojewódzki konserwator zabytków zdecydował o całkowitym wstrzymaniu prac na inwestycji „Rynek OD-NOWA”. Od tamtej pory na placu budowy nie dzieje się nic.
– W zeszłym tygodniu Wojewódzki Urząd Konserwatorski w zasadzie w dniu wygaśnięcia poprzedniej decyzji, wydał kolejną, umożliwiającą wznowienie prac na ul. Sutoris i Solnej – relacjonował dziś na sesji Robert Cerazy. – Realizacja prac przy ul. Dominikańskiej zostanie wznowiona po analizie przedłożonych materiałów będących w posiadaniu urzędu konserwatorskiego jak i dostarczonych dodatkowych wyjaśnień.
– Generalnie roboty mogą być realizowane na całym obszarze za wyjątkiem elementów infrastruktury podziemnej, które zostały omówione na wtorkowym spotkaniu z udziałem konserwatora zabytków z Krakowa i Tarnowa, ekspertów, firmy projektowej, inspektorów, archeologów nadzorujących i przedstawicieli urzędu miasta – wyjaśnił zastępca burmistrza.
Dlaczego roboty będą mogły być prowadzone tylko w takim ograniczonym zakresie? Przypomnijmy: Bochnia czeka na raport rzeczoznawcy Ministra Kultury i Dziedzictwa Narodowego do spraw archeologii. Opinia będzie mieć kluczowe znaczenie dla decyzji co dalej z poczynionymi w centrum miasta odkryciami (w okolicy rynku odkryto m.in. pozostałości średniowiecznego szybu górniczego).
– Obecna sytuacja powoduje, iż część robót zostanie wznowiona już od przyszłego tygodnia, pozostałe elementy będą uruchamiane systematycznie, a elementy podlegające zmianom – po zatwierdzeniu projektów zamiennych i uzyskaniu pozwolenia zamiennego. Prace te obecnie są w toku – poinformował w czwartek Robert Cerazy.
Jednocześnie przyznał: – Wszystkie te działania niestety spowodują wydłużenie terminu realizacji o kilka miesięcy.