R e k l a m a

Sprawa śmierci pacjenta bocheńskiego szpitala. Sąd uniewinnił lekarza

-

Sąd pierwszej instancji uniewinnił byłego ordynatora jednego z oddziałów w Szpitalu Powiatowym w Bochni. Prokuratura oskarżyła mężczyznę o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta. Wyrok zapadł we wtorek w Sądzie Rejonowym w Bochni.

Przypomnijmy: pacjent zmarł w Szpitalu Powiatowym w Bochni w listopadzie 2018 r. W marcu 2019 r. rodzina zmarłego złożyła zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej w Bochni, a następnie sprawa została przejęta przez Prokuraturę Okręgową w Tarnowie.

Prokuratorskie zarzuty

O sprawie zaczęło być głośno w grudniu 2020 r., kiedy to prokuratura przedstawiła zarzuty narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty życia i nieumyślne spowodowanie śmierci ok. 80-letniego pacjenta dwóm lekarzom ze Szpitala Powiatowego w Bochni (pisaliśmy o tym TUTAJ).

W październiku 2021 r. do sądu wpłynął akt oskarżenia przeciwko ordynatorowi jednego z oddziałów w Szpitalu Powiatowym w Bochni (prokuratura wycofała się z oskarżenia wobec drugiego z lekarzy). Mężczyzna został oskarżony o nieumyślne spowodowanie śmierci pacjenta, za co grozi do pięciu lat pozbawienia wolności.

Dysponując wystarczającą diagnostyką chorego pozwalającą na postawienie prawidłowego rozpoznania w postaci kamiczego zapalenia dróg żółciowych podjął błędną decyzję o kontynuowaniu zastosowanego wobec tego pacjenta leczenia zachowawczego zamiast zabiegu endoskopowego lub chirurgicznego. W ten sposób doprowadził nieumyślnie do śmierci pacjenta – wyjaśniał wtedy zarzuty prokuratury Mieczysław Sienicki, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.

Oskarżenie dotyczyło art. 160 § 2 kodeksu karnego („Jeżeli na sprawcy ciąży obowiązek opieki nad osobą narażoną na niebezpieczeństwo, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”) i art. 155 kodeksu karnego („Kto nieumyślnie powoduje śmierć człowieka, podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5”). O akcie oskarżenia pisaliśmy w tekście „Do sądu trafił akt oskarżenia przeciwko ordynatorowi ze Szpitala Powiatowego w Bochni”).

Lekarz nie przyznał się do winy

Proces ruszył w grudniu 2021 r., o czym informowaliśmy w publikacji pt. „Ruszył proces przeciwko ordynatorowi ze Szpitala Powiatowego w Bochni”. Podczas pierwszego posiedzenia ordynator złożył obszerne wyjaśnienia i odpowiadał na pytania prokuratury, obrońcy oraz sądu. Mężczyzna nie przyznał się do winy. Podczas procesu przesłuchiwani byli świadkowie. Powstało też kilka opinii biegłych.

Uniewinnienie

We wtorek Sąd Rejonowy w Bochni uniewinnił lekarza i obciążył skarb państwa kosztami procesu.

W ustnym uzasadnieniu wyroku sąd zwrócił uwagę, że ocena dysfunkcji tak skomplikowanego mechanizmu jakim jest ludzki organizm i próby przywracania pierwotnej sprawności tego organizmu są zagadnieniami bardzo złożonymi.

Procesy lecznicze zawsze wiążą się z ryzykiem niepowodzenia, a sam fakt, że niekiedy dochodzi do powikłań, a nawet zgonu, nie oznacza automatycznie, że lekarz popełnił błąd medyczny skutkujący odpowiedzialnością karną za przestępstwo – mówił sędzia Piotr Sajdera.

Sąd szeroko odniósł się do opinii biegłych, którzy wskazywali m.in. na wytyczne tokijskie przy ocenie zapalenia dróg żółciowych, stan polskiej służby zdrowia (np. pacjent nie mógł liczyć na szybki, wykonany na miejscu, zabieg wykonany metodą laparoskopową), czy trudną do przewidzenia sytuację związaną z małopłytkowością pacjenta.

Przy rozstrzyganiu o winie lekarza muszą być brane pod uwagę realia określonego przypadku, nie zaś jeden pewien idealistyczny, wynikający z modelowych założeń znajdujących odzwierciedlenie w wytycznych, a zatem jedynie w zaleceniach, schematach – podkreślał sąd w ustnym uzasadnieniu wyroku.

W ocenie sądu nie można oskarżonemu postawić zarzutu błędu decyzyjnego w zakresie prowadzonego procesu leczenia w takiej sytuacji skoro oskarżony nie wiedział o małopłytkowości, która to wykluczała później możliwość zmiany przyjętej procedury leczenia. Nie wiedział, dowiedział się o tym dopiero w środę i w tym momencie zaczęły być podejmowane działania zmierzające do ustabilizowania stanu pacjenta i przywrócenia prawidłowego poziomu płytek – mówił sędzia Piotr Sajdera.

Wyrok nie jest prawomocny. Stronom przysługuje apelacja do sądu drugiej instancji. Prokuratura rozważy taki krok po zapoznaniu się z pisemnym uzasadnieniem wyroku.


Od stycznia 2023 r. lekarz, którego dotyczy ta sprawa, nie pracuje już w Szpitalu Powiatowym w Bochni. Z własnej inicjatywy przeszedł do innej placówki.


Podczas ogłoszenia wyroku jedynym obecnym w sali dziennikarzem był przedstawiciel Bochnianin.pl.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia