R e k l a m a

Mariusz Zając i Wiesław Krajewski w Łapczycy. To już początek kampanii wyborczej? – ZDJĘCIA

-

Czwartkowe spotkanie w Łapczycy odbywało się pod hasłem „Fundusze rządowe dla Ziemi Bocheńskiej”, ale temat ten był głównie punktem wyjścia do tego, by podkreślić, kto w Gminie Bochnia o te fundusze skutecznie zabiega. Gospodarzem spotkania był radny powiatu bocheńskiego Mariusz Zając (PiS), a gościem specjalnym reprezentujący nasz okręg wyborczy poseł Prawa i Sprawiedliwości – Wiesław Krajewski.

„Mieć pomocną dłoń w Warszawie w Sejmie”

Wójt gminy Bochnia Marek Bzdek już na wstępie zaznaczył, że celem spotkania jest nie tylko pokazanie, co się za fundusze rządowe realizuje:

– Tak naprawdę wszystkie osoby, które tu siedzą, albo zdecydowana większość, ma dostęp do Facebooka, do internetu, do mediów, do portali lokalnych – wszyscy to mają i wiedzą co się dzieje w kraju, w gminie, w mieście powiecie, w naszym regionie. Natomiast ważną sprawą dla nas wszystkich. mieszkańców i samorządowców, jest mieć swojego reprezentanta poza naszym terenem – czy w Krakowie w urzędzie marszałkowskim, czy w Warszawie w Sejmie… – mówił gospodarz gminy.

– Jestem wójtem 8,5 roku i na przestrzeni tych lat mogę powiedzieć, że to jest bardzo ważne: mieć pomocną dłoń w Warszawie w Sejmie. Bo można się dwoić i troić, można pisać wnioski przepiękne, najlepsze na świecie, ale jak nie ma kogoś, kto poprze, zrozumie… Bo chętnych po pieniądze jest mnóstwo, ale potrzebny jest ktoś kto wesprze tego wójta, wesprze tego burmistrza – nie jako Marka Bzdeka, nie! Ale za Markiem Bzdekiem stoją mieszkańcy. Bo to nie Markowi Bzdekowi jako wójtowi jest potrzebne przedszkole w Baczkowie na przykład, potrzebna jest gdzieś remiza… Nie! Potrzebne to jest strażakom, dzieciom, rodzicom, babciom, dziadkom. (…) Ale do tego potrzebny jest ktoś, kto pomoże takiemu wójtowi, burmistrzowi osiągnąć cel, jakim jest dofinansowanie różnych zadań – wyliczał Marek Bzdek.

Nie byłoby pana posła bez pana radnego

W tym kontekście wójt zachwalał posła Wiesława Krajewskiego: Bardzo dużo mi pomaga! Tak naprawdę wszystkie główne inwestycje to są dzięki wsparciu pana posła podkreślił Marek Bzdek. – Odkąd poznaliśmy się, jest w Warszawie, jest w terenie… „Marek co potrzeba?”, „Wójcie co potrzeba?”, „Gdzie, jakie potrzebne wsparcie?” Na przestrzeni tych lat jako wójt spotykałem się z różnymi posłami – i to jest pierwszy poseł, który potrafił się tak odezwać. Te wszystkie inwestycje – budżet inwestycyjny, który my w tym roku mamy tak duży, zawdzięczamy panu posłowi.

– Ale… Nie byłoby pana posła, nie byłoby tych relacji, gdyby nie było Mariusza Zająca. Jakby nie Mariusz Zając, który był w jakiś sposób tutaj związany z samorządem Gminy Bochnia (…), nie byłoby pana posła Wiesława Krajewskiego. Gdyby nie było pana Mariusza Zająca, nie byłoby wsparcia dla wielu, wielu inwestycji, w różnych częściach gminy. I za to Mariuszowi też się należą podziękowania – podkreślił Marek Bzdek. – Nie będę przeciągał, ja póki co nigdzie nie kandyduję, więc chciałbym tylko podziękować za to wsparcie, które jest nie tylko dla Marka Bzdeka jako wójta, ale to wsparcie jest dla nas wszystkich.

Poseł Krajewski: „To efekt dobrze zorganizowanego działania”

Poseł Wiesław Krajewski, który w sejmie zasiada drugą kadencję, podkreślił natomiast: To jest praca wielu ludzi – szczególnie urzędników, pana wójta, pani wójt, radnego powiatowego Mariusza Zająca. Z dumą możemy się pochwalić i spojrzeć w twarz mieszkańcom gminy Bochnia i całej ziemi bocheńskiej, że wykonaliśmy kawał dobrej roboty, wykorzystując ogromne środki rządowe, które zostały dobrze zagospodarowane.

– To jest efekt dobrze zorganizowanego działania, gdzie w efekcie końcowym mieszkańcy gminy Bochnia mają z tego konkretną korzyść – drogi, przedszkola, szkoły, sale gimnastyczne, cała infrastruktura wodno-kanalizacyjna i wiele, wiele innych rzeczy, które udało się zrealizować – wyliczał parlamentarzysta.

Wiesław Krajewski chwalił ideę spotkania, którego był uczestnikiem: – Mija pewien etap konstytucyjny, kończy się kadencja parlamentu, wkrótce będzie kończyła się kadencja samorządu – myślę, że to jest dobry czas na pewną analizę, podsumowanie tego, co wspólnie, przy dobrej współpracy żeśmy zrealizowali.

Jako przykłady największych inwestycji wspieranych ze środków rządowych, podczas spotkania wymieniono już zrealizowaną halę widowiskowo-sportową w Łapczycy, a także będące w trakcie realizacji przedszkole w Baczkowie oraz budynek w tej samej miejscowości, który stanie się siedzibą m.in. Orkiestry Baczków, zakup nowoczesnych autobusów oraz budowę remizy OSP w Proszówkach.

„Chodniki przy drogach powiatowych to najważniejsza rzecz”

Obecna w sali publiczność najbardziej ożywiła się, gdy przy okazji wspominania o rządowych funduszach przeznaczanych na infrastrukturę drogową, poruszono temat dróg zarządzanych przez samorząd powiatowy.

Zaczęło się od drogi biegnącej od węzła autostradowego Bochnia w kierunku północnym (Słomka-Majkowice). Mariusz Zając zaznaczając, że w radzie powiatu jest w opozycji, wyjaśnił, że nie wie dlaczego ta droga „nie została zgłoszona do Polskiego Ładu”. – Ale wiem na pewno, że nie możemy tego tak zostawić, ponieważ ta droga jest jedną z najgorszych dróg w powiecie bocheńskim – stwierdził.

Na marginesie: to właśnie tej drogi dotyczyło kontrowersyjne pismo, które na sesji rady powiatu odczytała niedawno przewodnicząca Berndadetta Gąsiorek, a w którym winę za stan rzeczy autorzy oskarżali środowisko PiS (zobacz: Emocje na Radzie Powiatu. Przewodnicząca odczytała kontrowersyjne pismo).

Podczas spotkania w Łapczycy uczestnicy wymieniali również inne drogi powiatowe, które wymagają remontu: w Gierczycach, Siedlcu, Ostrowie Szlacheckim, czy Brzeźnicy.

– Słuchajcie, z drogami jest to, że to jest jakby krwioobieg naszego powiatu – zabrał głos przewodniczący rady gminy Bochnia Piotr Gajek. – Wiemy jaka jest struktura i układ sił w powiecie, dlatego dobrze, że są tu też media… Stojąc przed państwem i stojąc przed mediami… Gdzieś tam może dotrze do pana starosty, że tak istotną rzeczą, jak są drogi, chodniki przy drogach powiatowych, to to jest najważniejsza rzecz! Oczywiście, nasze drogi gminne też są istotne, też będziemy starali się i będziemy je w jakiś sposób, jak tylko jakieś większe pieniądze będą, na bieżąco cały czas się to poprawia… (…) Na pewno pan poseł i pan radny powiatowy będą starali się nam pomóc, ale jeśli gdzieś mnie tam słyszy pan starosta, to bardzo proszę, żeby jednak się pochylić i te drogi zacząć w końcu naprawiać, bo to jest bardzo, bardzo istotne i bardzo ważne.

Temat podchwycił Mariusz Zając: – Na początku tego spotkania mówiliśmy o panu wójcie, o panu pośle, pani wójt, że zabiegają w Warszawie o dotacje rządowe. I to jest prawda. Tylko po drugiej stronie ulicy jest przeciwwaga… [urząd gminy i starostwo powiatowe mieszczą się naprzeciw siebie przy ul. Kazimierza Wielkiego – przyp. red.] Są osoby, które mówią, że nie będą zabiegać, bo nie są od polerowania klamek i tak dalej… A przecież państwo doskonale wiecie: zawsze pieniędzy jest mniej niż potrzeb. I kiedy na biurku leży tysiące wniosków to samorządowiec musi przekonać osobę decydującą, że właśnie ta inwestycja jest najbardziej potrzebna. A jeśli ktoś to odpuszcza, „bo nie”, no to nie dziwmy się, że jest jak jest.

Na zakończenie spotkania poseł Krajewski namawiał jeszcze zebranych, by wspólnie apelowali i wywierali „presję” na władzach powiatu przekonując: – Środki z Polskiego Ładu jeszcze będą, trzeba tylko po prostu „wypełnić kupon”.

Agrounia z pytaniami do posła Krajewskiego

Podczas spotkania na sali obecni byli działacze Agrounii, którzy mieli pytania do posła Wiesława Krajewskiego. Nie zabrakło emocji – nasza relacja: Łapczyca. Agrounia z pytaniami do posła Krajewskiego (PiS) – WIDEO

Czy to już początek kampanii wyborczej?

Przebieg spotkania oraz forma jego organizacji (dla uczestników przygotowano specjalne ulotki i poczęstunek) przywodziły na myśl te z okresu kampanii wyborczych. Walka o trzecią kadencję w sejmie posła Wiesława Krajewskiego wydaje się oczywista, ale niespodzianką nie powinno być też to, że po poselski mandat ponownie spróbuje sięgnąć Mariusz Zając, który startował z listy PiS już 4 lata temu (w 2019 roku otrzymał 6738 głosów).

Otwarta deklaracja na temat startu Mariusza Zająca w wyborach do Sejmu jeszcze nie padła, ale wydaje się, że takie plany zdradza opublikowany dziś specjalny spot, który został przygotowany z materiałów zarejestrowanych na spotkaniu w Łapczycy:

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia