Kierujący kią, który przyjechał zatankować na stację paliw w Bochni, miał prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie oraz sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Ponadto, podczas przeszukania mężczyzny oraz pasażerki policjanci natrafili na narkotyki.
We wtorek (2 stycznia) po godzinie 22 policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni zostali skierowani na jedną ze stacji benzynowych znajdujących się na terenie miasta. Według uzyskanych informacji na terenie obiektu zaparkowała osobowa Kia, którą przyjechał kierowca będący prawdopodobnie pod wpływem alkoholu.
Przybyli na miejsce policjanci zobaczyli wskazany pojazd oraz siedzące w nim trzy osoby. Wśród nich był 35-letni kierowca osobówki oraz dwoje pasażerów – 20-latka z gminy Nowy Wiśnicz i 25-latek z Bochni.
Kierujący kią został przebadany na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, a wynik wykazał prawie 1,5 promila. W trakcie kontroli okazało się, że mieszkaniec gminy Rzezawa nie miał prawa jazdy, bo zostało mu zatrzymane. 35-latek posiadał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
W trakcie prowadzonej interwencji bocheńscy policjanci znaleźli przy kierowcy oraz 20-letniej pasażerce susz roślinny, a w pojeździe którym przyjechali na stację kilka strzykawek z płynną zawartością oraz wagę elektroniczną. Wszystkie odnalezione substancje i przedmioty zostały zabezpieczone, a osoby podróżujące pojazdem zatrzymane. Susz roślinny został sprawdzony testerem narkotyków. Badania potwierdziły, że była to marihuana. Próbki zabezpieczonej w strzykawkach cieczy zostały, natomiast przesłane do dalszych badań.
Szczegółowe postępowanie w tej sprawie prowadzą policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Bochni.