Niebawem ma zostać rozpisany przetarg na budowę wielofunkcyjnego budynku usług społecznych (przedszkole, ośrodek zdrowia, świetlica dla seniorów) na terenie osiedla Niepodległości w Bochni. O inwestycyjnych planach rozmawiali ostatnio radni i urzędnicy.
Przypomnijmy: prawie 5 lat temu Miejskie Przedszkole nr 2 w Bochni z dnia na dzień straciło swoją siedzibę. Ze względu na fatalny stan budynku przedszkolaki nie wróciły już do obiektu, który został przeznaczony do rozbiórki (pisaliśmy o tym TUTAJ).
W miejsce starego obiektu urzędnicy chcą wybudować nowy budynek. Początkowo mówiło się tylko o przedszkolu, ale z czasem pomysł ewoluował do budynku wielofunkcyjnego: przedszkola, ośrodka zdrowia i świetlicy dla seniorów.
Wszystko wskazuje na to, że budowa ruszy w tym roku.
8 mln zł dotacji
W tegorocznym budżecie Bochni zapisano 9,43 mln zł na zadanie pn. „Budowa wielofunkcyjnego budynku usług społecznych na terenie osiedla Niepodległości”. Kwota ta obejmuje 8 mln zł dotacji pozyskanej przez miasto z Polskiego Ładu.
Ostatnio temat budowy obiektu poruszono podczas posiedzenia komisji oświaty, wychowania, sportu i turystyki.
Rafał Nosek, naczelnik wydziału inwestycji, rewitalizacji miasta i funduszy zewnętrznych w Urzędzie Miasta Bochnia, wyjaśnił, że przetarg, który niebawem ma zostać ogłoszony, będzie obejmował rozbiórkę starego budynku po przedszkolu.
– W tegorocznym budżecie mamy zabezpieczone środki na I etap budowy nowego obiektu. Patrząc na kosztorysy i na to, czym dysponujemy w budżecie, planuję ogłosić rozbiórkę obiektu wraz z budową i wyposażeniem całego budynku, bez zagospodarowania terenu na zewnątrz. Planuję puścić to w całości i zobaczymy jakie będą oferty. Jeżeli będą na akceptowalnym dla nas poziomie, to podpiszemy umowę, a jeżeli nie, to będziemy ograniczać zakres. Takie podejście jest racjonalne, bo mamy dofinansowanie – powiedział naczelnik Rafał Nosek.
Względem wcześniej planowanego obiektu nowy budynek różni się m.in. dachem. Dostosowując obiekt do otaczającej zabudowy zrezygnowano ze skośnego dachu (będzie płaski podobnie jak okoliczne bloki, pierwszą koncepcję prezentowaliśmy TUTAJ). – Projekt przewiduje mniej więcej w połowie rozgraniczenie na część przedszkolną wraz z zapleczem stołówkowym. Pozostała połowa: pierwsza kondygnacja przewidziana na świetlicę dla seniorów, a pozostałe dwa piętra dla przychodni lokalnej dla osiedla – wyjaśnił Rafał Nosek.
Radni mają kilka uwag
Temat pojawił się również podczas sesji rady miasta. Radny Jan Balicki zebrał i przedstawił uwagi, które pojawiły się podczas posiedzenia komisji oświaty.
– Podczas posiedzenia komisji oświaty zapoznawaliśmy się z tym projektem. Myślę, że wyrażę opinię większości jeśli powiem, że raczej przypadł nam do gustu. Mamy natomiast dwie uwagi. Jedna odnosi się do ewentualnej możliwości rozważenia takiego przemodelowania pomieszczenia kuchennego w przedszkolu, aby mogło być kuchnią pełnocyklową, a nie tylko pomieszczeniami kuchennymi, w których są posiłki dostarczane z cateringu. Na dziś być może catering jest bardziej opłacalny, ale gdyby to pomieszczenie przygotować w takiej wersji jak powiedziałem to byłoby bardziej uniwersalne – powiedział radny Jan Balicki.
– Druga rzecz: prosiłbym, żeby państwo z komisji szczególnie zdrowia przyjrzeli się tej części pierwszego i drugiego piętra w segmencie, który dotyczy zagospodarowania tego budynku pod przychodnię po to, żeby – gdyby pojawiły się jakieś uwagi – zgłosić je na tym etapie, aby w ramach korekt przed ogłoszeniem przetargu, czy podpisaniem umowy, zostało to uwzględnione, a nie po podpisaniu umowy, gdy nie da się niczego zmienić. Taką samą mam propozycję do tej części, gdzie ma być klub seniora. Jedno pomieszczenie – świetlica, ma 28 m kw. Nie bywałem w klubie seniora, ale rozmawiałem z radnym Kazimierzem Wróblem, który sugeruje, że jest to zbyt małe pomieszczenie i może warto byłoby rozważyć, czy nie ma tam możliwości przesunięcia ścianek działowych, aby to trochę zoptymalizować. Proszę, aby zająć się tym na obecnym etapie, bo wtedy ten budynek będzie mógł spełnić oczekiwania wielu osób – kontynuował Jan Balicki.
Co ze żłobkiem?
Radny Jerzy Lysy zapytał m.in., czy miasto rozmawiało z miejską przychodnią na temat tego jak ma wyglądać nowy obiekt, czy przychodnia jest gotowa na świadczenie usług w nowym budynku, a także czy analizowano potrzebę ulokowania tam żłobka. – Jaką mamy gwarancję, że w gorącym okresie przedwyborczym ludzie nie upomną się o żłobek, czy znowu nie będzie za kilkaset tysięcy złotych zmieniana dokumentacja? – pytał Jerzy Lysy.
– Na ośrodek zdrowia, chociaż to jest bardzo przewartościowane określenie, ludzie tam czekają kilkadziesiąt lat. Domaganie się przez nich na spotkaniach osiedlowych zlokalizowania takiego punktu, który w tym momencie realizuje swoje zadania w dwóch mieszkaniach w bloku. Za każdym razem kiedy pojawia się kontrola sanepidu to są zastrzeżenia dotyczące tego, że np. drzwi są niewłaściwej szerokości, wysokości są niespełnione itd. To nie są jakieś zmiany, które podyktowane są kalendarzem wyborczym. Od samego początku zamierzenie było w wersji wielofunkcyjnej. Oprócz przedszkola potrzeba jeszcze miejsca na różne inne formy działalności, które będą służyły ludziom – odpowiedział Stefan Kolawiński, burmistrz Bochni.
– Jeżeli chodzi o żłobek to na ten moment mam taką informację, że taki obiekt nie jest w stanie się zmieścić w tym rozwiązaniu w sensie gabarytowym. Trzeba byłoby znaleźć inną lokalizację na budowę żłobka i potraktować to jako nowe zadanie inwestycyjne – dodał burmistrz Stefan Kolawiński.
