Mąż pani Natalii doznał rozległego zawału serca. Aby odzyskać zdrowie wymaga długiej i intensywnej rehabilitacji. Koszty są ogromne, dlatego trwa zbiórka środków na ten cel.
Marcin był w Poznaniu, gdzie pracował w firmie wykonującej posadzki przemysłowe. W nocy z 15 na 16 marca miał rozległy zawał serca i został przewieziony do poznańskiego szpitala. Tam okazało się, że doszło do bardzo niebezpiecznej komplikacji, jakim jest wstrząs kardiogenny, co łącznie spowodowało 20-minutowe niedotlenienie mózgu.
Przez dwa tygodnie walczono o jego życie. – Obecnie oddycha bez respiratora, serce również pracuje samodzielnie. Ucieszyło nas, że reaguje na dźwięki i głosy. Wiemy też, że widzi, co prawda, jeszcze nie całkiem wyraźnie. Te małe kroczki bardzo nas wszystkich cieszą. Nie wiedzieliśmy przecież w jakim stanie Marcin się wybudzi. Niestety naszym największym zmartwieniem pozostają uszkodzenia mózgu do jakich doszło w trakcie niedotlenienia i powrót do świadomości – opowiada w serwisie Zrzutka.pl Natalia Nawrocka, żona Marcina.
Rodzina (Natalia i Marcin mają dwóch synów) marzy o powrocie Marcina do domu, lecz potrzebuje wsparcia finansowego na kosztowną rehabilitację.
Docelowe leczenie planowane jest w Polskim Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej VOTUM w Krakowie, ale koszty są ogromne – ok. 35 tys. zł miesięcznie, a nie wiadomo jak długo potrzebna będzie pomoc.