R e k l a m a

Uczniowie z Bochni wsparli powodzian z Dolnego Śląska. Pomoc trafiła do Wlenia – ZDJĘCIA, WIDEO

-

Szkoły podstawowe i przedszkola z Bochni włączyły się w akcję pomocy dla powodzian z miasta Wleń na Dolnym Śląsku. W środę plecaki z wyposażeniem, a także środki czystości i inne niezbędne rzeczy dotarły do Zespołu Szkół im. Świętej Jadwigi Śląskiej we Wleniu.

Dyrektorzy bocheńskich szkół i przedszkoli wraz z dyrektor Miejskiego Zespołu Edukacji podjęli inicjatywę zorganizowania pomocy dla mieszkańców jednego z miast dotkniętych powodzią.

Dary dotarły do Wlenia busem z przyczepą, wypełnionymi po brzegi artykułami niezbędnymi dla osób dotkniętych powodzią. Organizatorzy zadbali, aby pomoc była jak najlepiej dostosowana do potrzeb powodzian, którzy borykają się z ogromnymi zniszczeniami.

Uczniowie naszych szkół przygotowali plecaki z pełnym wyposażeniem dla swoich rówieśników z Wlenia. Uczniowie i rodzice przekazali również środki czystości, koce, kuchenki gazowe, a także odzież – powiedziała w rozmowie z Bochnianin.pl Dorota Palej-Maliszczak, dyrektor MZE w Bochni, która wybrała miasto i szkołę, a w środę osobiście przekazała dary.

Pomoc zawieziono bezpośrednio do szkoły we Wleniu, gdzie pracują żołnierze, którzy pomogli w rozładunku zebranych rzeczy.

Akcja spotkała się z uznaniem ze strony lokalnej społeczności we Wleniu. Dyrektor tamtejszej szkoły nie kryła wdzięczności za pomoc, którą otrzymali od mieszkańców Bochni. – Żołnierz, który tam pomagał powiedział: ,,Jak widzi się taką pomoc, że ktoś o nas myśli, że ktoś o nas pamięta, to chce się żyć” – relacjonuje Dorota Palej-Maliszczak.

Widok zniszczeń zrobił duże wrażenie na uczestnikach akcji. Poszkodowani w powodzi będą musieli długo walczyć o odbudowę swoich domów i normalne życie.

Jadąc do Wlenia widzieliśmy wyrzucone meble, sprzęty, ubrania. Panuje tam atmosfera smutku i przygnębienia, puste ulice i opuszczone domy, taki widok na zawsze pozostanie w pamięci. W rozmowie z dyrektor szkoły usłyszeliśmy, że zapora w Pilchowicach uratowała mieszkańcom życie, że gdyby nie ta zapora, to dzisiaj nikogo by już tam nie było – przyznała Dorota Palej-Maliszczak.

PODOBNE ARTYKUŁY

Artykuły promocyjne

Ogłoszenia

Bieżący miesiąc